Zostaw to aktorce i moda znawca Anya Taylor-Joy aby całkowicie zmienić sposób, w jaki się nosimy gorsety. Promując swój nowy film Menu NA The Tonight Show z udziałem Jimmy'ego Fallona, Taylor-Joy pojawił się w bardzo nowoczesnej odsłonie klasyka z epoki regencji.
Na potrzeby talk-show aktorka miała na sobie efektowną złotą kreację Schiaparelli gorset z widocznymi fiszbinami, falbanką u dołu i zawijanymi miseczkami w kształcie stożka. Ale najbardziej niezwykłą częścią jej wyglądu był gruby czarny skórzany pasek z za dużą złotą sprzączką i zwisającymi zawieszkami, które znajdowały się na jej brzuchu. Do góry dobrała czarne spodnie z prostymi nogawkami i złotymi guzikami oraz platformową wersję słynnych butów z pozłacanymi noskami projektantki. Do tego dobrała złotą bransoletkę, pierścionki i pasujące kolczyki koła.
Dla glam, Taylor-Joy nosiła swoje platynowe blond włosy z przedziałkiem na środku, długie i proste. Jej brązowo-orzechowe oczy były otoczone grubą kredką i rzęsami, a do tego wybrała ciemnobordową matową szminkę, która idealnie kontrastowała z jej alabastrową cerą.
Podczas wywiad, Taylor-Joy wspomina moment, w którym ona i Fallon oficjalnie się spotkały, co miało miejsce podczas modowego kryzysu. Aktorka była na szczycie schodów Met Gala, kiedy została złapana w pociągu Hailee Steinfeld, prawie spadając ze słynnych schodów - dopóki Fallon nie przybył na ratunek.
„Nie wiem, czy o tym wiesz, ale raz uratowałeś mi życie” – powiedziała Fallon, która początkowo wyglądała na zdezorientowaną. „Miałam na sobie sukienkę, która była absurdalnie ciężka i tak naprawdę nie mogłam się ruszyć. Po prostu próbowałem przetrwać wieczór, a pod koniec nocy jestem na szczycie schodów i wspaniała Hailee Steinfeld przechodzi obok mnie i ma bardzo skomplikowaną rzecz z trzema pociągami, a ja jestem pochłonięty To. A ja na to: „Och, umrę”. Umrę na schodach Met, kochanie”.
Zarówno Fallon, jak i publiczność śmiali się z historii Taylor-Joy, zanim podzieliła się szczęśliwym zakończeniem. „Dosłownie, znikąd pojawiła się ręka boga i wyciągnęła mnie z tego i to byłeś ty” – powiedziała. - A ty byłeś w tym taki słodki. Mówiłeś: „Hej, jestem Jimmy, miło cię poznać”.