Riley Keough ponownie znalazła się w centrum uwagi, pojawiając się po raz pierwszy na czerwonym dywanie od nagłej śmierci jej matki, Lisy Marie Presley.
Aktorka pojawiła się w czwartek na premierze swojego nadchodzącego miniserialu pt. Daisy Jones i szóstkawraz z mężem Benem Smithem-Petersenem. Obnażyła cały czarny komplet z linii Schiaparelli SS23 Couture, obnażając wszystko w strukturalnym czarnym topie z głębokim dekoltem w szpic, który zapinał się w talii, tworząc sylwetkę mini peplum. Stylizowała głęboki dekolt czarną cekinową spódnicą, która opadała tuż nad kostkami, w komplecie z parą klasycznych czarnych szpilek. Na imprezę w stylu glam z lat 70. założyła parę czarnych operowych rękawiczek i dwa rzędy szmaragdowych kolczyków w kształcie gruszki zamkniętych w masywnej złotej oprawie.
Jeśli chodzi o urodę, Keough ułożyła swoje rude włosy w lekkie fale, które okalały jej twarz i zaakcentowały jej promienną cerę za pomocą różowego krzaka i różowej szminki.
Smith-Petersen współpracował z żoną, zakładając czarny garnitur, białą koszulę zapinaną na guziki i czarne skórzane obuwie.
Keough występuje w nadchodzącej serii Amazon Prime Video jako Daisy Jones, wokalistka fikcyjnego zespołu rockowego luźno inspirowanego Fleetwood Mac. Serial jest adaptacją bestsellerowej rock'n'rollowej powieści Taylora Reida Jenkinsa.
W rozmowie z LUDZIE w grudniu Keough otworzył się na temat tego, jak ona postać przypominała jej mamę. „Moja mama z pewnością jest dla mnie inspiracją”, powiedział wówczas Keough, nazywając Lisę Marie „bardzo silną, mądrą kobietą”.
Dodała: „Wychowywał mnie ktoś, kto robił swoje i tak naprawdę nie obchodziło go, co myślą inni. Zdecydowanie była dla mnie inspiracją”.
Daisy Jones i szóstka Transmisja 3 marca na Amazon Prime Video.