Zendaya i Tom Holland mogą utrzymywać swój związek bardziej prywatnie, ale to nie powstrzymuje ich przed obdarowywaniem nas od czasu do czasu najsłodszymi chwilami godnymi pary „aww” (zobacz: pasujące koszulki hokejowe I słodkie życzenia urodzinowe). Najnowsza wskazówka, że ​​są i zawsze będą parą bramek? Zbliżenie na jeden z pierścionków Zendayi, na którym były wygrawerowane inicjały jej chłopaka.

Premiera Zendaya Tom Holland Spiderman

Obrazy Getty'ego

W poniedziałek, stylistka paznokci aktorki, Marina Dobyk, dała światu wgląd w sentymentalny pierścionek, publikując wideo na Instagramie, szczegółowo opisując świeży różowy manicure Zendayi w kolorze gumy do żucia. Wideo z prostym podpisem „Paznokcie dla @zendaya 💓💓💓” pokazało A-lister modelującą swój nowy manicure podczas stał w koszuli w biało-czarne paski, czarnych dresach, szarych pantoflach i (oczywiście) lśniącej złotej pierścień.

Dopasowany kostium zwierzęcy Zendayi zawierał spodenki i top biustonosza

Podczas gdy biżuteria wydawała się być wygrawerowana literami „TH” pisanymi kursywą (na cześć Toma Hollanda, z którym spotykała się publicznie od września 2009 r. 2021), niektórzy użytkownicy mediów społecznościowych argumentowali, że faktycznie wygląda jak „ZH” – połączenie inicjałów aktorki i Holland. Tak czy inaczej, było to słodkie uzupełnienie (wielu par) spodni z grawerem Zendaya, które Holland nosił ostatnio, z których wszystkie mają literę „Z” wyszytą na jego tylnej kieszeni.

click fraud protection

Debiut spersonalizowanych akcesoriów Zendayi ma miejsce zaledwie miesiąc po tym, jak wywołała plotki o zaręczynach, nosząc inny rodzaj pierścionka w swojej historii na Instagramie. W mgnieniu oka udostępnionym w lutym gwiazda Euphorii opublikowała selfie w powiększeniu w lustrze, na którym widać ogromny pierścionek z brylantem na jej lewej ręce.

Pierścionek zaręczynowy Zendaya IG

Instagram Story/Zendaya

Po bliższym przyjrzeniu się, fani zdali sobie sprawę, że pierścionek był prawdopodobnie noszony na jej prawej ręce (dzięki funkcja aparatu, która automatycznie odwraca obrazy), ale to nie powstrzymało Internetu przed zejściem do pełnego trybu szał.