Chociaż jegginsy mogą pozostać jednym z najbardziej kontrowersyjnych trendów ukochanych przez milenialsów, być może kiedykolwiek, Megan Fox właśnie opowiedzieli się za powrotem do głównego nurtu, jednocześnie przenosząc obcisłe spodnie na zupełnie nowy poziom.
W niedzielę aktorka udostępniła na Instagramie trio zdjęć, na których widać jej otulający ciało wygląd z podpisem „śmiertelna psiankowata 🌸🙇🏻♀️”. Na zdjęciach Fox pozował w fioletowym dwuczęściowym zestawie Diesel składającym się z topu z długimi rękawami i legginsów z wysokim stanem, z których oba zostały wydrukowane cyfrowo, aby wyglądały jak sprane dżinsy. Kontynuując monochromatyczny motyw, A-lister połączyła wygląd z fioletowymi skórzanymi butami do kolan i dużym, puszystym fioletowym kapeluszem typu Bucket, a swoje sięgające do pasa brązowe włosy nosiła w miękkich lokach.
Post Megan pojawił się zaledwie kilka dni po tym, jak udostępniła kolejny
denim-centric retro wygląd na swoim koncie, rysując porównania do jednej z najbardziej kultowych kreacji dżinsowych wszechczasów: Britney Spears na American Music Awards 2001. W piątek Fox podzieliła się szczerym zdjęciem z dziennego spaceru, na którym miała na sobie dżinsowy trencz do ziemi dżinsowa minisukienka z gorsetem i dżinsowe buty do kolan, po czym pozowała ze swoim narzeczonym, Machine Gun Kelly, w drugiej pstryknąć.
Jeśli sam strój nie wystarczył, by porównać Foxa do popowej księżniczki roku 2000, aktorka zadebiutowała również z głową lodowatych blond włosów i z pewnością zawołała Spears bezpośrednio w podpisie swojego posta. „Gdyby Britney i Justin porzucili szkołę artystyczną w Greenwich Village zamiast ukochanych z kanału Disneya” – napisał Fox.