Jaki jest najlepszy sposób na znalezienie swojego nowego charakterystycznego zapachu? Można by pomyśleć, że testowanie różnych zapachów, aż znajdziesz ten właściwy, jest najlepszym rozwiązaniem, ale w rzeczywistości może to być mniej metodyczne niż to — jak w przypadku założyciela perfum Chrisa Collinsa. Dla tych, którzy szukają bardziej kapryśnego podejścia do znalezienia tego idealnego zapachu, wszystko polega na wejściu z zasłoniętymi oczami… dosłownie.

„Po prostu zamknij oczy” – mówi Collins W stylu przez Zoom. „Kiedy ludzie wąchają zapach, już chcą zobaczyć, co będzie dalej. Ale teraz jesteś tutaj.” Zanurzenie się w nim przez opaskę daje inne, wzniosłe doznania, mówi, dlatego jest to jego ulubiony sposób na zapoznawanie ludzi z nowymi zapachami.

Możliwe, że widziałeś już Collinsa, ponieważ był twarzą wielu kampanii Ralpha Laurena. Ale były model zawsze miał silne zamiłowanie do zapachów, wywodząc swoją miłość do tej kategorii od czasów, gdy był dzieckiem. Wspomina, jak jego tata nosił wszelkiego rodzaju zapachy, które próbowałby nosić ukradkiem.

click fraud protection

Stamtąd oszczędzał pieniądze i jako nastolatek kolekcjonował swoich ulubieńców — głównie Calvina Kleina i Toma Forda, jako kategoria zapachów dla mężczyzn nie była tak ekspansywna ani integracyjna jak teraz — i doszedł do tego, że stworzył własną marka, Świat Chrisa Collinsa, w 2018 r. Dla Collinsa zapach zawsze był potężnym narzędziem do wyrażania siebie.

„Wiem, jak ważny jest ten pierwszy zapach; Pamiętam i wciąż go czuję” – mówi. „Byłem bardziej pewny siebie. Po prostu stałem się wyższy. Było coś w tym zapachu, co sprawiało, że czułem się, jakbym coś rozgryzał. To był moment, w którym wszystko zaczęło mi się układać”.

W rozmowie z W stylu, Collins omawia swoje podejście do tworzenia swoich zapachów, dlaczego najlepszym sposobem na przetestowanie zapachu jest wejście z zasłoniętymi oczami oraz znaczenie bycia oryginalnym w przemyśle perfumeryjnym. Poniżej przeczytaj nasz wywiad.

Spodziewaj się, że te trendy zapachowe pojawią się w 2023 roku

W stylu: Mówisz, że podczas tworzenia zapachów inspirujesz się historiami, a nie konkretnymi nutami. Czy możesz rozwinąć ten proces myślowy?

Collins: Naprawdę inspiruje mnie sztuka. Kocham muzykę, sztukę i film. Mam zapachy nazwane na cześć filmów, mam zapachy nazwane na cześć muzyki. Dlatego zawsze inspiruje mnie wszystko, co się dzieje. Kiedy mam pomysł, pytam: „Jak pachnie ta emocja, uczucie lub imię? Na co to się przełoży?” To sprawa osobista, ponieważ nie mogę sprawić, byś zrozumiał tę historię. Mam tylko nadzieję, że w pewnym momencie wyruszysz w podróż i powiesz: „Och, wow, rozumiem. Rozumiem to."

Kiedy malarz maluje sztukę, robi to dla siebie, ponieważ coś go porusza; malują to w nadziei, że innym ludziom się to spodoba i docenią. Tak samo jest ze mną i z perfumami: bardzo inspirują mnie moje własne fantazje i surowe emocje, które mam. Wymyślanie tych pomysłów, koncepcji i tych historii, które lubię zabierać ludzi ze sobą w podróż — to zabawna część.

To musi być zabawne dla chemików, z którymi pracujesz. Jak z nimi pracować, aby Twoja wizja stała się rzeczywistością?

Relacja między mną, chemikami i perfumiarzem musi być tańcem, który tańczymy razem. Nie możemy sobie wchodzić na palce. Po jakimś czasie znają mój styl; wiedzą, że uwielbiam tworzyć głębokie, zmysłowe i romantyczne zapachy. Będą dokładnie wiedzieć, od czego zacząć, jeśli powiem: „Oto historia i właśnie to chcę opowiedzieć”. Wracamy i dalej, a potem dochodzimy do punktu, w którym jest to zapach, który moim zdaniem przełoży się na tę historię to, co najlepsze.

Podoba mi się, że nazwałeś swoją kolekcję „Świat Chrisa Collinsa”. Jak wpadłeś na to imię?

Nazywam to Światem Chrisa Collinsa, ponieważ chcę wprowadzić Cię w świat, w którym żyję — zarówno w rzeczywistości, jak i w fantazji. Uwielbiam takie półświatki fantastyki. Czasami może być trochę ciemno, ale przyprowadzę cię i potrzymam za ręce. Jest w porządku; nie bój się. Chodź ze mną.

Do którego zapachu ze swojej kolekcji się teraz skłaniasz?

Za każdym razem odpowiadam na to pytanie w ten sposób: obecnie moim ulubionym zapachem jest ten następny — ten, nad którym pracuję. W przypadku zapachów, które wypuściłem, żyję już z nimi od lat, więc już pracuję nad zapachami na ten i przyszły rok. Czasami noszę moje poprzednie kreacje, aby zainspirować mnie do następnej — na przykład niektóre z kategorii dla smakoszy — więc mogę zadać sobie pytanie: „Dobra, jak mogę przenieść to na inny poziom lub następny krok lub trochę przesunąć kopertę więcej?"

Dlaczego Jenna Ortega uważa, że ​​Wednesday Addams pachnie jak Dior

Perfumy zbyt długo były kategoryzowane według binarnych standardów. Jak zamierzasz przełamać te granice?

Kobiety od zawsze miały przemyślany zapach i pielęgnację ciała. W przypadku mężczyzn zajęło nam to trochę czasu. Sposób, w jaki tworzę zapachy, nie tworzy ich dla mężczyzn ani kobiet; Po prostu tworzę zapachy, które kocham. Niektóre mogą być nieco bardziej kobiece, jeśli jest to kategoria, w której ludzie chcą je umieścić, a niektóre mogą być nieco bardziej męskie. Ale nigdy nie tworzę go dla niego.

Pamiętam, jak kupiłam od mamy perfumy Thierry Mugler's Angel i czasami je nosiłam, a wydaje mi się, że nasze ciała robią różne rzeczy. Na mojej mamie mogło się to wydawać bardziej „kobiece”, a na mnie trochę bardziej „męskie”. Każdy jest każdym i możesz nosić, co chcesz.

Czy twoja mama nadal nosi Angel?

Nosiła go przez lata, dopóki nie wypuściłem teraz własnego; teraz nosi moje. Uwielbia pierwszą kolekcję, którą wypuściłem, Harlem Nights. Oczywiście ma je wszystkie i może nosić, które chce. Kocha je wszystkie, nie tylko dlatego, że jestem jej synem, ale też dlatego, że ma dobry nos. Ostatnio kocha Zagubiony w raju I afrykański Rooibos.

Jak poradziłbyś komuś, kto chce wejść do branży perfumeryjnej?

Zawsze mówię: „Zrób coś, czego nigdy wcześniej nie robiono, albo weź coś, co zostało zrobione i zrób to lepiej”. Twoja historia jest naprawdę ważna. Wiele osób łączy się nie tylko z zapachem, ale także z założycielami i ich historią. Zanim zacząłem tworzyć zapachy, było bardzo niewielu mężczyzn lub ludzi o innym kolorze skóry, którzy tworzyli zapachy. Chciałem się upewnić, że znam swoją historię. Ale wtedy powiedziałem: „Wiesz co? Zamierzam wziąć to, co już zostało zrobione i nadać temu swój własny obrót.” Myślę, że to dlatego zapachy odniosły sukces. Ludzie śledzą historię i kochają zapachy, ponieważ trzeba umieć zrobić coś oryginalnego.

Szef piękności przedstawia mózgi stojące za markami wywołującymi falę w branży kosmetycznej. Od pomysłów, które jako pierwsze zainspirowały marki, po to, jak powstają najlepiej sprzedające się produkty do włosów, makijażu i pielęgnacji skóry — dowiedz się, jak ci liderzy to robią.

Dla Christy Turlington Burns zapach jest częścią jej historii miłosnej