Kelly Clarkson odpowiada na zarzuty dotyczące toksyczności w miejscu pracy na planie swojego talk show o tej samej nazwie.
Godziny po a Toczący się kamień artykuł twierdził, że pracownicy na Program Kelly Clarkson są „przepracowani” i „niedopłacani”, co spowodowało pogorszenie ich zdrowia psychicznego, Kelly wypowiedziała się w szczerym przesłaniu na Instagramie. „Przez 20 lat w branży rozrywkowej zawsze kierowałam się sercem i tym, co uważałam za słuszne” – zaczęła. „Kocham mój zespół w Program Kelly Clarkson, i dowiedzieć się, że ktoś czuje się niesłyszany lub lekceważony w tym programie, jest nie do zaakceptowania. Zawsze byłem i nadal będę zaangażowany w tworzenie bezpiecznego i zdrowego środowiska w Program Kelly Clarkson."
Ujawniając, że serial wkrótce przenosi swoje studio z Los Angeles do Nowego Jorku, Kelly wyjaśnił to jest „bardziej zaangażowana niż kiedykolwiek”, aby zapewnić, że jej zespół „składa się z najlepszych i najmilszych w świecie biznes."
„Część tej kompilacji będzie obejmować szkolenie przywódcze dla wszystkich starszych pracowników, w tym dla mnie” – kontynuowała. „Zawsze jest miejsce na rozwój i zapewnienie, że wszyscy jesteśmy / stajemy się najlepszą wersją siebie w każdym biznesie, zwłaszcza jeśli chodzi o przywództwo, aby zapewnić, że wszelkie pojęcie toksyczności jest wyeliminowane”.
NBC Universal zwróciło się również do Toczący się kamień exposé i twierdzi, że kilku pracowników złożyło skargi do działu kadr, ale nie podjęto żadnych działań. „Jesteśmy zobowiązani do bezpiecznego i pełnego szacunku środowiska pracy i bardzo poważnie traktujemy skargi w miejscu pracy, a insynuowanie, że jest inaczej, jest nieprawdziwe” – powiedział rzecznik. „Gdy zgłaszane są problemy, są one niezwłocznie przeglądane, badane i stosownie do potrzeb podejmowane”.
I chociaż ekipa serialu jest niezadowolona ze swojego środowiska pracy, uważa Kelly jako szefową za „fantastyczną”, a jeden z pracowników opisał ją jako „niesamowicie wdzięczną”.
„Kelly nie ma pojęcia, jak nieszczęśliwy jest jej personel” – powiedział jeden z byłych pracowników, podczas gdy drugi były pracownik powtórzył to samo zdanie, dodając: „Byłbym zszokowany, gdyby wiedziała. Byłbym wstrząśnięty, gdyby wiedziała, że personel nie otrzymał zapłaty za dwa tygodnie świątecznej przerwy. Kelly, z którym miałem do czynienia i którego wszyscy znają, prawdopodobnie byłby dość przerażony, gdyby się o tym dowiedział”.