Jeśli szukałeś aktualizacji swojej rutyny pielęgnacyjnej przed latem, nie szukaj dalej Rita OraNajnowszy zrzut zdjęć na Instagramie. We wtorek gwiazda popu udowodniła, że ​​jest tak samo guru od dobrego samopoczucia, jak i piosenkarką tworzącą hity, dzieląc się zbiorem zdjęć opisujących jej dobrze zbilansowaną cotygodniową rutynę. Jej główne zadania do wykonania? Oczywiście ruch, martini i nagie selfie w saunie.

Bezczelny podpis: „Chodzi o równowagę, chłopaki – i otrzymywanie zamówień przedpremierowych na mój album tylko te 2 rzeczy… wszystko dobrze? Dzięki!! 😌🙏🤗”, pierwszy slajd w śmietniku Ory pokazał, jak cieszy się poweekendową sesją w saunie (i potencjalnie wypocąc wspomniane martini) będąc zupełnie nagą. W mgnieniu oka piosenkarka pominęła swój zwykły glam M.O. z zadymione oko Lub różowa warga opowiadała się za cerą bez makijażu i niechlujnym upięciem, a ona służyła dużej twarzy, uśmiechając się do kamery.

Krótkie szorty i styl bez stanika Rity Ory miały zaskakujący element odzieży roboczej
click fraud protection

W innych inkluzjach karuzeli gwiazda miała na sobie rozmyty niebieski sweter podczas kolacji, pozując do selfie w lustrze w południe w białym letnia sukienka w połączeniu z przyciętym niebieskim zapięciem na guziki i wykonując serię skomplikowanych ruchów Pilates w czarnych szortach rowerowych i dopasowanym zapiąć na zamek błyskawiczny.

rita ora instagram zdjęcia zrzutu nagiego selfie w saunie

Instagram/rita ora

Podczas gdy zrzut Rity na Instagramie z pewnością obejmował wiele sposobów, w jakie preferuje praktykowanie samoopieki, post pojawił się zaledwie dzień przed tym, jak zaszczyciła okładkę Moda Australia wraz z mężem, Taiką Waititim, gdzie otworzyła się na temat potęgi prowadzenia dziennika.

„Prowadziłem dziennik przez ostatnie dwa lata. Tak naprawdę nic o tym nie myślałam”, powiedziała, wyjaśniając, że ostatecznie odegrało to główną rolę w tworzeniu jej nadchodzącego albumu, Ty ja. „I właśnie spisywałem, jak się czułem; Myślę, że prowadzenie dziennika jest naprawdę dobre dla zdrowia psychicznego. I czułem się, jakbym właśnie zrzucał rzeczy z piersi, a te koncepcje stały się piosenkami, a potem piosenki stały się albumem. To było takie organiczne.