Wywiad ten miał miejsce przed rozpoczęciem strajku SAG-AFTRA.
W wielkim schemacie filmów komiksowych, niedociągnięcia nie ma cech swoich barczystych braci. Nie ma żadnych efektów specjalnych, nie ma hollywoodzkich Chrisów, a zamiast supermocy i zagrażających galaktyce wielkich złoczyńców są są knajpki, teatry studyjne (niestety nie bary samochodowe) i głębokie spojrzenie na to, co obecnie oznacza reprezentacja dla Amerykanów pochodzenia azjatyckiego, post-Bajecznie bogaci Azjaci I Wszystko Wszędzie Wszystko na raz. Justin H. Min (to H jest skrótem od Hong-Kee), który wyszedł z Akademia Parasolowa i na ulice Berkeley i Nowego Jorku dla niedociągnięcia obok innych gwiazd sherry cola (który ukradł każdą scenę w Jazda Radości) i Ally Maki (której zasługi obejmują AppleTV + Nagroda Wielkich Drzwi i własny rodowód superbohatera MarvelaPłaszcz i sztylet), nie są mu obce adaptacje komiksowe, ale wiedział, że ta jest inna od samego początku.
niedociągnięcia, w kinach w sierpniu 4, jest oparty na powieści graficznej (którą ludzie ogólnie nazywają komiksami, gdy nie dotyczą mutantów, bohaterów i zabójczych robotów) autorstwa
Adrian Tomin, który wyrzynał sobie zęby na kreskówkach dla Nowojorczyk. Randall Park (tak, Randall Park od Świeżo z łodzi I Zawsze bądź moim być może) zobowiązał się wyreżyserować i wyprodukować film, dzięki czemu po raz pierwszy stanął za kamerą w pełnometrażowym filmie fabularnym. W przeciwieństwie do roli Min w Netflix Wołowina, gdzie zagrał pozornie idealnego chodzącego do kościoła u boku Stevena Yeuna i Ali Wonga; i 2021 r Po Yangu, gdzie grał robota u boku Colina Farrella i Jodie Turner-Smith, niedociągnięcia oferuje inne spojrzenie na reprezentację — a mianowicie, że ludzie ze wszystkich grup etnicznych spieprzają.„Potrzebujemy gównianej azjatyckiej reprezentacji i bardzo się cieszę, że nasz film jest krokiem w tym kierunku” — mówi Min W stylu. niedociągnięcia korzysta z krótkiej okazji, aby przebić a bardzo popularny komedia romantyczna, która stała się kamieniem probierczym dla azjatyckiej widoczności, ale podobnie jak sam Min, jest żartem. „Jest tak wiele gównianych wersji nas, a my nie jesteśmy modelową mniejszością, za którą wielu ludzi myśli. Jesteśmy tak samo zepsuci, tak samo wadliwi, tak samo sprzeczni, nie jesteśmy razem, wszyscy się rozpadamy”.
Bierze chwilę między przekąskami Flamin' Hot Cheetos zastanowić się nad panteonem obecnej fali Azjatów w Hollywood i nad tym, jak rośnie liczba widzów wygodnie widzieć postacie, które nie są tylko 99-procentowymi wynikami SAT, dziwacznymi pomocnikami i wojownikami mistrzowie sztuki.
„Czujemy tę presję, by podtrzymywać tzw modelowy mit mniejszości– kontynuuje Min. „Pod wieloma względami odkrywamy więcej niż ludzie wokół nas, którzy nie są Azjatami. Cieszę się, że możemy pokazać trochę tego w tym filmie, ponieważ jest autentyczny dla mnie i dla ludzi, których znam w mojej społeczności. Tak wielu moich azjatyckich przyjaciół oblało egzaminy SAT”.
Ta autentyczność przejawia się w relacjach jego postaci, Bena, jego dziewczyny Miko, granej przez Maki, i przyjaciółki Alice, z colą kradnącą pokaz ponownie, gdy obaj siadają przy różnych restauracjach („Uwielbiam pastrami, kiedy idę do restauracji”, Min dzieli się swoimi doświadczeniami w tłustej łyżki). Oskarża Miko o skakanie, by wesprzeć przesłodzoną komedię romantyczną tylko dlatego, że ma azjatyckie gwiazdy, a Cola szybko zwraca uwagę, że może, ale nie musi, mówić to tylko po to, by być sprzecznym. Kolejna rzecz, o której mówi film? Ben wplątuje się w postacie grane przez Taviego Gevinsona i Debby Ryan i powiedzmy, że jego przyjaciel nie pozwala, by to umknęło.
„Myślałem, że jest naprawdę zabawny i dowcipny i bardzo przypominał mi ludzi, których znałem. Bardzo przypominał mi mnie samego” — mówi Min o ucieleśnieniu charakterystycznej dla Bena kombinacji sarkazmu i (niektórzy mogliby powiedzieć) złudzeń. „Pamiętam, jak czytałem scenariusz i następnego dnia miałem go nagrać na taśmę. Większości już nauczyłem się na pamięć, ponieważ słowa wydawały się tak harmonijne z rzeczami, które powiedziałbym lub powiedziałbym wcześniej lub rzeczami, które słyszałem”.
I szybko zwraca uwagę, że ponura postawa Bena również nie jest tak odległa od niego, chociaż każdy, kto ma szansę porozmawiać z Min, prawdopodobnie odrzuciłby to jako pokorę i urok.
„Jestem wrakiem dla wszystkich wokół mnie” – żartuje Min. „To było bardzo względne. Bardzo, bardzo można się utożsamiać."
Min mówi, że kolejna warstwa pokrewieństwa pojawiła się wraz z udziałem azjatyckich gwiazd i członków ekipy. Zauważa, że dzięki temu poczuciu wspólnoty wbudowanemu w produkcję, on i jego współpracownicy mogą być sobą, z wadami i wszystkim, tak jak postacie, które przedstawiają.
„Jest tak wiele rzeczy, których nie musisz wyjaśniać. Istnieje pewien poziom komfortu i bezpieczeństwa oraz po prostu swoboda bycia sobą”, mówi o pracy z innymi Azjatami, a konkretnie z Parkiem. „Nie ma poczucia, że musisz być kimś innym niż sobą, gdy jesteś otoczony przez swoją społeczność. Plotki są prawdziwe. Słyszysz różne rzeczy o ludziach z branży, a plotka głosiła, że Randall jest naprawdę miłym facetem, ale ja mówię: „Jak on może być miły naprawdę być? A potem spotykasz go i mówisz: „OK, tak, to prawdziwa okazja”. Jest naprawdę jednym z najmilszych ludzi, jakich można poznać."
Min rozumie, że chociaż on może znajdować się w wyjątkowej przestrzeni, aby mówić o reprezentacji, świat jako całość może nie być w tym samym miejscu. Po niewątpliwym sukcesie Wszystko Wszędzie Wszystko na raz, może się wydawać, że społeczności azjatyckiej w końcu się udało. Min twierdzi, że wciąż jest wiele do zrobienia.
„Jeśli chodzi o reprezentację, wciąż mamy do czynienia z niedoborem. Myślę, że w ciągu ostatnich kilku lat sytuacja drastycznie się zmieniła, ale wcześniej było tak mało rzeczy, które reprezentowały naszą azjatycko-amerykańską społeczność, że za każdym razem, gdy pojawia się coś azjatycko-amerykańskiego, musi to być natychmiastowe fanfara. To musiało być natychmiastowe wsparcie”, mówi, po czym zwraca uwagę, że dla niego i innych wydawało się to sztuczne. „To zawsze była dla mnie walka, ponieważ czuję, że zawsze powinniśmy oceniać rzeczy w oparciu o zasługi, cokolwiek to jest, i każdy powinien mieć możliwość posiadania własnych opinii na temat rzeczy. Niektóre dzieła sztuki, filmy i programy telewizyjne rezonują z pewnymi ludźmi, a nie rezonują z innymi. Czułem, że jeśli chodzi o reprezentację Azji i Ameryki, wszyscy musieliśmy jednostronnie powiedzieć: „To jest niesamowite”. I rozumiem dlaczego, ponieważ to było wszystko, co mieliśmy”.
Kariera Mina zapewnia, że ma więcej do zaoferowania, zwłaszcza gdy kończy swoją przygodę z Netflixem Akademia Parasolowa (nadchodzący sezon 4 będzie łabędzim śpiewem serialu) i ma komedię romantyczną science-fiction o nazwie Włącz mnie nadchodzi wraz z Największe hity, dramat z Lucy Boynton.
„Właśnie zakończyliśmy nasz ostatni sezon kilka tygodni temu i mając szansę na zastanowienie się nad moimi pięcioma i pół letnimi występami ten program, to znaczy, jaka to była jazda kolejką górską”, mówi Min o swoim czasie spędzonym z innymi członkami zespołu Akademia. „Ten serial całkowicie zmienił moje życie, zmienił trajektorię mojej kariery i zawsze będę wdzięczna za tę rolę i za to doświadczenie”.
Podobnie jak jego kuzyn, Park Ashleya, Min znajduje się zawodowo w miejscu, w którym ukończył bycie członkiem zespołu angażuje się w wiodące projekty — i jednocześnie jest wdzięczny za możliwości, które się pojawiają z Akademia Parasolowawie, że nie wszyscy w branży, bez względu na pochodzenie etniczne, mogą liczyć na podążanie tą samą trajektorią.
„To ja wkraczam po raz pierwszy do głównej roli, w której jestem w każdej klatce tego filmu i wiąże się z tym duża presja i strach”, mówi o wyraźnej różnicy między niedociągnięcia oraz serial, który zapewnił mu sławę. „A jednak było to ekscytujące wyzwanie, na które czułem, że jestem gotowy po pracy i byciu częścią tego innego programu przez ten okres czasu”.
Chociaż przejście od bycia w filmie do prowadzenia filmu może wydawać się czymś, o czym myśli tylko kilka wybranych osób, Min mówi, że doskonale zdawał sobie sprawę z wyzwań związanych z byciem aktorem, więc każdy krok na tej drodze wydawał się sukcesem na wielkim skala.
„Nie chodzi o to, że nigdy nie myślałem, że się tu dostanę, po prostu nigdy nie było tego w mojej świadomości. Tak naprawdę nie miałem punktu odniesienia, więc szedłem na ślepo” – mówi. „Nigdy nie byłem obciążony faktem, że byłem jak:„ Och, nigdy nie będę liderem ”, ponieważ nigdy nie było to nawet w moim królestwie możliwości. To była po prostu rzecz niemożliwa, która się spełniła. Nigdy nie myślałem, że to możliwe”.
Inna możliwość? Dzięki filmom np niedociągnięcia I Jazda Radości Min mówi, że społeczność azjatycka może — i powinna — móc to powiedzieć nie jak coś (to charakterystyczna energia Bena wychodząca).
„Ludzie w końcu prowadzą takie rozmowy. Ludzie w końcu mogą powiedzieć: „Och, naprawdę mi się nie podobało”. Wszystko Wszędzie Wszystko Naraz' - Do Bądźmy szczerzy, nie mówię, że kocham ten film – ale ludzie czują, że mają pozwolenie, aby to powiedzieć” – mówi Min. „Ponieważ jest tam znacznie więcej, a ludzie mogą wybierać, co z nimi rezonuje, a co nie. Czy nadal czuję, że mamy przed sobą długą drogę? Oczywiście zawsze."