Niezależnie od tego, czy zwraca na siebie uwagę połączenie dżinsowej marynarki, śliski miętowozielona suknia Versace w kratkęlub elegancki garnitur ze spódnicą z największym paskiem, Anne Hathaway nie spotkała jeszcze czerwonego dywanu ani ulicy Nowego Jorku, których nie podbiłaby do końca – a jej ostatni występ był bez wątpienia hitem (tak jak przewidywaliśmy).
We wtorek aktorka wspomniała o głównej bohaterce kultowej komedii romantycznej, promując swój nadchodzący film Przyszła do mnie. Występując na nowojorskim pokazie filmu w Metrograph, Hathaway czerpał inspirację z twórczości twórcy Barbiecore ona sama: Elle Woods. Na tę okazję założyła różową sukienkę midi bez ramiączek marki The Attico, pokrytą cekinami i rozcięciem sięgającym nieba. Para błyszczących czółenek ze szpiczastymi czubkami, kilka diamentowych kolczyków i srebrna torebka z cekinami dopełniały jej stylizację zatwierdzoną przez Elle Woods. Później tego wieczoru zauważono ją, gdy zakładała błyszczący numer na przyciętą dżinsową kurtkę.
Jeśli chodzi o styl glam, Anne pozostała przy swoim ostatnio modnym wyglądzie – odważne brwi, zadymione oczy z rozmazanymi eyeliner i różowe usta, a swoje brunetki ułożyła w potargane, smagane wiatrem fale Środkowa cześć.
Wcześniej tego dnia Hathaway została sfotografowana, gdy przyjeżdżała na nagranie Dzień dobry Ameryko w Nowym Jorku, mając na sobie ostry akcent garnitur bizneswoman. Na tę okazję założyła zestaw Dion Lee składający się z podwójnych spodni – czarnych luźnych spodni z dżinsowym paskiem i dopasowanej, krótkiej marynarki z dżinsowym gorsetem. Jej kanadyjski smoking uzupełniały dopasowane czarne okulary przeciwsłoneczne i czarne sandały na platformie z odkrytymi palcami.