Ikona supergwiazdy popu Shakira zakończyła dziś swoją sprawę o oszustwo podatkowe w Hiszpanii, płacąc 8 milionów dolarów już pierwszego dnia procesu w Barcelonie. Według ReuteraShakira otrzyma trzyletni wyrok w zawieszeniu i zapłaci grzywnę w wysokości 7,3 mln euro (około 8 mln dolarów). Zapłaci także kolejną grzywnę w wysokości 432 000 euro (około 472 000 dolarów) w zamian za uchylenie wyroku. W lipcu prokuratorzy poinformowali, że oprócz grzywny w wysokości 24 milionów euro (26 milionów dolarów) realizują karę ośmiu lat więzienia. Na dzisiejszej rozprawie Shakira „potwierdziła sześć zarzutów niezapłacenia hiszpańskiemu rządowi podatków w wysokości 14,5 mln euro (około 15,8 mln dolarów) w latach 2012–2014” Termin ostateczny dodaje.
Po rozejściu się tej wiadomości Shakira wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że dla dobra swojej rodziny kontynuuje ugodę.
„Podjęłam decyzję, aby ostatecznie rozwiązać tę sprawę, mając na względzie dobro moich dzieci, które nie chcą, aby ich mama poświęcała w tej walce swoje osobiste dobro” – powiedziała. „Muszę zapomnieć o stresie i żniwach emocjonalnych, jakie towarzyszyły mi przez ostatnie kilka lat, i skupić się na rzeczach, które kocham, moich dzieciach i wszystkich możliwościach, jakie pojawią się w mojej karierze”.
The BBC dodaje, że w osobnej sprawie wniesionej w 2019 r. były Shakira, Gerarda Piqué, został ukarany przez hiszpański sąd grzywną w wysokości 2,1 mln euro za uchylanie się od płacenia podatków w latach 2008–2010.
„Hiszpańskie organy podatkowe zauważyły, że spotykam się z obywatelką Hiszpanii i zaczęły się ślinić. To jasne, że chcieli sięgnąć po te pieniądze bez względu na wszystko”, Shakira powiedziała Ellewe wrześniu 2022 r.
Jak wcześniej podano w serwisie Deadline, Shakira powiedziała władzom, że w przedmiotowym okresie nie mieszkała głównie w Hiszpanii. Prokuratorzy twierdzili jednak, że „w latach 2012–2014 przebywała na stałe w Hiszpanii, a w maju 2012 r. kupiła dom w Barcelonie”.