Kerry Hayes, lat 40, co roku kupuje dwie kartki na Dzień Matki: jedną dla kobiety, która ją wychowała, a drugą dla kobiety, która jest jej „mamą z pracy” przez ostatnie 16 lat. Kiedy Hayes dowiedziała się, że jej ówczesny chłopak ją zdradza dziesięć lat temu, zadzwoniła do swojej mamy. Ale zwróciła się również do kogoś fizycznie bliższego: Patti Senese.
„Kiedy jesteś młody i samotny, poza współpracownikami, tak naprawdę nie masz codziennego wsparcia” – mówi Hayes W stylu. „Ktoś, kto osobiście cię uściska lub pokrzepi, to coś innego niż telefon do twojej mamy. Codzienne wsparcie od każdego jest jak mała dzienna dawka terapii.”
Senese, lat 62, był w wyjątkowej sytuacji, by zaoferować takie wsparcie. „Moje serce zostało złamane z jej powodu” – mówi Senese. „Nie lekceważyłem uczuć, które miała, ponieważ wiedziałem, że są prawdziwe – ponieważ sam przez to przeszedłem – ale wiedziałem też, że w przyszłości jest dla niej coś lepszego”.
I miała rację. „Mam teraz 40 lat, jestem żonaty i mam dwójkę dzieci”, mówi Hayes, „ale Patti przejrzała mnie przez wszystko”. Ona nadal widzi Senese jako swoją mamę z pracy, podobnie jak wielu w korporacyjnej firmie emerytalnej w New Jersey, gdzie Praca. „Tymczasem Patti, samotna mama, ma do czynienia ze wszystkimi problemami swojego życia i problemów swoich dzieci – a jednak wciąż jest w pracy, słuchając nas wszystkich, którzy jęczą i narzekają na nasze życie”.
Senese, menedżer ds. operacji private equity, piecze od podstaw tort urodzinowy na wszystkie 19 urodzin członków swojego zespołu. Mówi, że wpadła na pomysł od własnej matki, która pracowała w college'u i piekła dla wszystkich swoich współpracowników w wieku studenckim, kiedy Senese dorastała. I traktuje to poważnie, pamiętając ulubione smaki ludzi przez cały rok.
„Jeden z facetów tutaj, wiem, że uwielbia masło orzechowe, więc zawsze robię mu coś z masłem orzechowym. Jedna z dziewczyn jest bardzo dumna ze swojego włoskiego dziedzictwa, a w zeszłym tygodniu upiekłam jej ciasto cannoli – mówi Senese. Ale upewnienie się, że wszyscy mają ciasto, czasami oznacza stres i pozostawanie po północy.
W biurach w całym kraju „mamy pracujące”, takie jak Senese, przekazują codzienną dawkę rodzicielstwa biurowego w postaci życzliwego ucha, domowych smakołyków i doskonałej karty. Często są pierwszymi, którzy zakasują rękawy i zmywają naczynia ropiejące w zlewie biurowym, a także zostają do późna, aby przygotować salę konferencyjną na przyjęcie pożegnalne. Ale zbyt często ludzie (głównie kobiety), którzy pracują nad tym, aby biuro wyglądało jak w domu, nie są zbyt doceniani.
„Planowanie imprez lub koordynowanie wydarzeń, urodzinowe drinki, babeczki, prawie zawsze w biurach, w których pracowałem, spadła do żeńskiej kadry bez powodu, który mógłbym zrozumieć” – mówi Erica Cerulo, współzałożycielka Of a Kind i współautorka z Żona pracująca: siła kobiecej przyjaźni, która napędza udane firmy.
W przeciwieństwie do żony z pracy, gdzie dwie kobiety opiekują się sobą w biurze i poza nim, aby pomóc im w osiągnięciu sukcesu, pracująca mama może być bardziej „ulicą jednokierunkową”, mówi Cerulo. A wsparcie, które oferuje, często ma niewiele wspólnego z wykonywaną pracą – jej lub innych”.
„Dla mnie oznacza to, że ta osoba ma podjąć pracę emocjonalną – pracę emocjonalną, która z pewnością nie jest zapłaciła, ale na tym również polega reszta zespołu, ale niekoniecznie jest doceniana przez resztę zespołu” – Cerulo mówi. „To ktoś, od kogo oczekuje się, że pojawi się przed wszystkimi i będzie martwił się o dobre samopoczucie wszystkich, ale niekoniecznie musi być ktoś, kto martwi się o ich”.
„Poza tym zajmuje to dużo pieniędzy”.
Oczywiście wkraczają nie tylko kobiety. Jose Rios Lua, 30 lat, jest dyrektorem ds. komunikacji w nowojorskim biurze edukacji specjalnej. Opisuje siebie jako „mamę z pracy” w swoim biurze i mówi, że planuje każde urodziny i baby shower (dzięki wyżowi demograficznemu w zeszłym roku było ich pięć). „To jedna z tych rzeczy, o których ludzie nie zdają sobie sprawy, że nie tylko zabiera dużo czasu poza pracą, ale także pochłania dużo pieniędzy” – mówi Rios Lua. „Dostajesz prezenty – a czasami ludzie wrzucają się, a czasami nie – ale kiedy robisz tego rodzaju rzeczy, babeczki, przekąski, karty, mały prezent, to kolejna rzecz, która na to wpływa”.
Rios Lua mówi, że każde inne biuro, w którym pracował, miało biurowej mamy – ale to jest jego pierwszy raz, kiedy jest taką. Postać ze strony matki w jego pierwszej pracy przypominała mu o przerwach na lunch. „Naprawdę jej to zależało” – mówi, dodając, że nie chodzi tylko o przyjęcia i prezenty. „To mówienie „cześć” wszystkim, pytanie ludzi, jak sobie radzą i bycie znaczącym w tym, biorąc zainteresowanie ich życiem”. Ale dla osoby, która zajmuje się całą tą opieką, może to być stresujące – i, szczerze mówiąc, po prostu dużo.
Senese mówi: „W niektóre noce wracasz do domu z pracy i jesteś po prostu wyczerpany, ale czuję, że mam zobowiązuje się do tego, a to czyjeś urodziny, więc wstaję i robię to ”- bez względu na osobiste myto. „Nie spałem do drugiej nad ranem, czasem piecząc ciasto, bo nie chcę wszystkich zawieść”. Musiała przełożyć urodzinowe przysmaki z powodu choroby, ale mówi: „Bardzo się tym stresuję więc."
POWIĄZANE: Największym prezentem, jaki dała mi moja matka, było postawienie swojej kariery na pierwszym miejscu
Założenie, że kobiety są naturalnymi opiekunami w każdym środowisku, oznacza, że nawet jeśli kobieta nie chce być „mamą z pracy”, może być takie oczekiwanie, według Alexandry Sacks, psychiatry i autorki reprodukcyjnej z Czego nikt ci nie powie: przewodnik po twoich emocjach od ciąży do macierzyństwa. Sacks mówi, że istnieje również niebezpieczeństwo, że pracujące matki mogą być postrzegane tylko jako takie i nie mają szans na awans. „Może to oznaczać zmniejszenie roli kobiet w społecznościach zawodowych: jesteś opiekunem, a nie odpowiadasz za przywództwo myślowe w firma, która często jest uważana za bardziej agresywną, pełną trajektorii, a role opiekuńcze są często postrzegane jako bardziej wrażliwe i pasywne” – mówi Sacks.
Kobiety już zarabiaj 20 procent mniejprzeciętnie niż mężczyźni wykonujący podobną pracę, a różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn jest jeszcze wyraźniejsza w przypadku kolorowych kobiet. Istnieje również coś, co jest znane jako „kara macierzyństwa” lub „kara dla opiekunów”, co pokazuje, że zarobki kobiet uderzają kiedy przyjmą bardziej opiekuńcze role.
POWIĄZANE: Zaskakujące luki prawne zapobiegające równości wynagrodzeń dla kobiet
Tymczasem Sacks mówi, że wielu mężczyzn chce być wychowawcami, ale odczuwa presję społeczną, aby być bardziej agresywnymi; fakt, który mówi, odgrywa rolę w większej dyskusji na temat toksyczna męskość.
„Myślę, że brakuje nam mężczyzn, gdy zakładamy, że są gorszymi opiekunami”, mówi. „Naprawdę musimy mówić o pozytywnych cechach mężczyzn jako opiekunów i empatii, ponieważ naprawdę uważam, że pomoże to wielu mężczyznom w doskonaleniu tych umiejętności, tak jak kobiety”.
„Pójdę kupić wszystkie przekąski i zrobię wszystko, bo chcę, żeby było dobrze”.
Lindsay Monal, 23 lata, opowiada W stylu zawsze jako pierwsza zgłasza się na ochotnika do planowania imprezy lub wydarzenia w liceum w New Jersey, gdzie pracuje jako nauczycielka odnowy biologicznej.
„Robię to sobie. Zauważyłem, że nikt inny nie wywiera na mnie presji” – mówi Monal. „Przejmę kontrolę nad każdą sytuacją i powiem:„ Ok, urządzimy przyjęcie dla tego a tego urodziny”, a ja pójdę kupić wszystkie przekąski i pójdę robić wszystko, bo chcę, żeby to było zrobione Prawidłowy."
Ale Monal mówi, że czasami pracuje do późna, pracuje w porze lunchu i pracuje w dni wolne, aby wykonać zarówno pracę związaną z pracą, jak i planowanie przyjęcia.
„Najbardziej stresujące momenty zawsze miały miejsce, gdy nadchodził jakiś rzeczywisty termin pracy, a ja zapisałem się na 12 innych imprez lub wydarzeń lub wydarzeń, i potem staje się bitwą o: Czy skupiam się na wykonaniu mojej rzeczywistej pracy, czy też nie zawiodę kogoś, ponieważ obiecałem, że kupię tę rzecz lub wykonam tę czynność lub wydarzenie?” Ona mówi.
Psychiatra Saks ma ostrzeżenie dla kobiet na tym stanowisku: „Opuszczanie zebrania po jedzenie dla innych niekoniecznie pomaga komuś w awansie. Problem polega na tym, że dana osoba jest powstrzymywana od możliwości awansu, ponieważ jest zajęta opieką nad innymi”.
POWIĄZANE: 4 wskazówki dotyczące negocjowania podwyżki, o której każda kobieta powinna wiedzieć
Cerulo mówi, że menedżerki i liderki często „przekraczają granicę między byciem emocjonalnie dostępnym a nie byciem postrzeganym jako zbyt miękki” w miejscu pracy.
„Istnieje tendencja, że kobiety na stanowiskach kierowniczych lub starszych pracowników są dość mocno uzależnione od stanu emocjonalnego pracowników” – mówi. I to jest coś, z czym Cerulo – i wiele kobiet, z którymi przeprowadzała wywiady do swojej książki – zmagało się. Mówi, że wielu chce wiedzieć: „Jak mogę rozwijać relacje z ludźmi, którzy pracują w naszym zespole, gdzie jest emocjonalna przejrzystość i jest podatność, ale tam, gdzie nie jestem pierwszym ramieniem, do którego może ktoś się zbliża płakać dalej?
A potem jest wypalenie zawodowe-mama: zwykłe zmęczenie, które może wynikać z umieszczania zarówno życia zawodowego, jak i życia osobistego na drugim miejscu.
„Myślę, że ludzie, którzy kończą w tego rodzaju rolach, to dzieci z plakatu, którym należy powiedzieć:„Załóż maskę tlenową, zanim założysz komuś innemu” – mówi Rios Lua. „Ponieważ zawsze stawiamy innych ludzi na pierwszym miejscu. Mam szczęście, że tam, gdzie pracuję, działa to w obie strony. Ponieważ troszczyłem się o innych i angażowałem ludzi, oni odwracają się i robią to samo dla mnie”.
Długie godziny pracy i czasami wyczerpujące warunki pracy sprawiają, że opieka w pracy stała się jeszcze bardziej istotna, ale wciąż jest dużo nieopłaconego czasu i energii, które zainwestowano w to, aby w biurze czuć się, no cóż, mniej jak Biuro. „Spędzamy tak dużo czasu w pracy. W pracy spędzamy więcej czasu na jawie niż w domu z własnymi rodzinami. Dlatego ważne jest dla mnie, aby upewnić się, że w biurze jest jakaś rodzina” – mówi Rios Lua.
„Twój dzień po prostu nie może zostać zburzony przez pragnienia, potrzeby i uczucia innych ludzi”.
Monal mówi, że jako chronicznie pracująca mama, jej życie osobiste i zdrowie czasami ucierpiały. „Po prostu wracam do domu i nie mam energii, w końcu zasypiam i tęsknię za rzeczami, które chcę robić w życiu osobistym, ponieważ jestem tak wyczerpana rzeczami, które biorę w pracy” – mówi.
Próbowała zmienić tę tendencję do zajmowania się innymi przed sobą w moment, w którym można się nauczyć, oferując warsztaty na temat „opieki nad sobą dla opiekunów”. Zaleca mamom pracującym znalezienie czegoś, co mogą zrobić dla siebie – prowadzenie dziennika, bieganie, gotowanie, jogę (której również uczy), medytację – i że mówienie „nie” też jest kluczowe.
„Chodzi o nauczenie się wyznaczania granic: nadal możesz być dobrym człowiekiem i dbać o innych ludzi, a najpierw odmówić i zadbać o siebie” – mówi. „Nie możesz nalewać z pustego kubka”.
Dla Rios Lua dbanie o siebie czasami oznacza założenie słuchawek, aby jasno powiedzieć, że nie jest gotowy na emocjonalną rozmowę od serca do serca. Cerulo popiera tę strategię. „Może mówić: „Hej, chciałbym nadrobić zaległości, dzisiaj jest szalone, czy możemy to zrobić w dwa lub trzy dni?”. nie chcesz przyjaźnić się ze swoimi współpracownikami, nie chcesz wspierać, czy cokolwiek to jest, ale twój dzień po prostu nie może zostać zburzony przez pragnienia, potrzeby i uczucia innych ludzi” mówi.
Przyznanie się do niedocenianego zgiełku mamy w pracy oznacza również przyznanie się do tego, że wielu z nas zachowuje się jak dzieci z pracy: dorośli którzy chcą się pojawić i cieszyć zamianą ciasteczek, tortem urodzinowym lub happy hour, niekoniecznie oferując coś w tym powrót. Kobiety były bardziej szczere w kwestii łamania tych ról płciowych w domu; może czas zrobić to też w biurze. A jeśli znajdziesz się na końcu opieki nad rodziną, praca-rodzina, nie ma czasu, aby upewnić się, że odwzajemniasz przysługę z podziękowaniami – lub Venmo za wszystkie te składniki do pieczenia. Być może zastanów się, czy kiedykolwiek podejdziesz do roli, która wypełni tę rolę.
„Nigdy, przenigdy nie miałam pokusy, by zostać czyjąś mamą do pracy, ale w ciągu ostatnich dwóch lat miałam własne dzieci” – mówi Hayes. – Może kiedy Patti przejdzie na emeryturę – dodaje, mrugając.