Sądząc po instagramowym koncie Ellen Pompeo, jej włoskiej ucieczce z córkami Stellą i Sienną, wydawał się malowniczy, z ujęciami idyllicznych zachodów słońca i zapierającą dech w piersiach architekturą rozsianą po całej społeczności głoska bezdźwięczna.

Ich czas we Florencji był pozornie wspaniały, aż do momentu, gdy rodzinne wakacje uderzyły w blokadę drogi, kiedy Chirurdzy torebka gwiazdy została skradziona przez złodzieja. Pompeo ogłosił napad na Instagramie, pisząc: „Moja torebka została skradziona tuż pod nosem!”

Pomimo niepowodzeń mama trójki zachowała poczucie humoru w całej tej przerażającej sytuacji. „Obwiniam różę !!” zażartowała.

Co dziwne, według Pompeo złodziej opuścił torbę bez kradzieży ani jednego przedmiotu. „Grazia dla tego, kto go ukradł za upuszczenie go na ulicę w stanie nienaruszonym” – powiedziała 48-letnia aktorka. „Namierzałem mój telefon i ścigałem cię… gdybym cię złapała... to by się dla ciebie nie skończyło...“

„Jestem miły, ale nie zapominajmy o moim dziedzictwie… NAPOLITANO – dodała.

click fraud protection

Po zakończeniu przemowy kilkoma włoskimi zwrotami i poproszeniu fanów o wybaczenie jej elementarnej znajomości języka, jej Chirurdzy urodzony w Rzymie partner Giacomo Gianniotto zaoferował swoją pomoc w schwytaniu złodzieja.

„Pan Ellen! Nie trafiłeś swojego chłopca do tłumaczenia na włoski? - zapytał. „Będę tam w lipcu i będę polował na twojego chłopca, nie ma szans. Cieszę się, że jesteś bezpieczny!”