Wielu miłośnikom mody Audrey Hepburn zawsze może kojarzyć się z kultową Holly Golightly z firmy Śniadanie u Tiffany'ego. Już samo słysząc imię aktorki, wizje jej stojącej przed oknem, z kawą i daniem w ręku, wychodzą nam na czoło i nagle możemy tak wyraźnie wyobrazić, że elegancka czarna sukienka ozdobiony wielonitkowym naszyjnikiem, czarnymi rękawiczkami, tiarą i okularami przeciwsłonecznymi.
Jasne, nie ma nic złego w Holly – jest powód, dla którego jej specyficzne poczucie stylu żyje i jest odwoływane przez celebrytów od 1961 roku – ale kiedy mówimy o Hepburn Najlepsza stroje na ekranie? Chcielibyśmy rzucić Sabrina do mieszanki. Podczas gdy biała, wyszywana w kwiaty suknia postaci jest nieco bardziej niewidoczna niż projekty z innych filmów Hepburn (w tym Śmieszna twarz, co jest równe wymienione w Emilia w Paryżu) to prawdopodobnie najlepsza rzecz, jaką aktorka kiedykolwiek nosiła.
POWIĄZANE: Audrey Hepburn przetrwała ciężki głód podczas II wojny światowej, jej syn dzieli się
Źródło: Getty Images
Ten konkretny kawałek został stworzony przez tego samego utalentowanego człowieka, który stworzył wiele pamiętnych momentów mody Hepburn (w tym te z Śniadanie u Tiffany'ego), sam Hubert de Givenchy. Chociaż Edith Head jest uznawana za Sabrinakostiumografem, Hepburn właściwie odwiedziłem paryskie atelier Givenchy przed filmowaniem, w nadziei na zatrudnienie projektanta do stworzenia strojów Sabriny. Nie miał czasu, aby zrobić dla niej coś nowego, ale pozwolił Hepburn wybrać kilka elementów z kolekcji z zeszłego sezonu — a wymyślny biały numer, który w rzeczywistości był w dwóch częściach i ma bardziej warstwowy wygląd, był jednym z elementów, które ona wybrał.
Ta interakcja doprowadziła do stosunek pracy na całe życie między gwiazdą a projektantem. Hepburn był nawet kiedyś cytowany, jak powiedział: „Ubrania Givenchy są jedynymi, w których czuję się. Jest kimś więcej niż projektantem, jest twórcą osobowości.”
POWIĄZANE: Fotograficzny dowód miłosnego romansu Audrey Hepburn z Givenchy
Pomiędzy mieszanką czerni i bieli, dodatkiem długich białych rękawiczek i tym, jak doskonale otulała ciało Hepburn, nie można zaprzeczyć, że ten kawałek był wyjątkowo wyjątkowy. Był tak wyjątkowy, że lata później trafił do osobistej kolekcji Carrie Fisher i Debbie Reynolds i podobno został wylicytowany w 2017 roku za 170 000 dolarów.
Czasami stroje z filmów i programów telewizyjnych pozostają w naszej pamięci na długo po tym, jak przestaliśmy oglądać. Zrobiłem Scenę celebruje specyficzne wyglądy na ekranie i bada, dlaczego (nadal) warto je obsesyjnie.