Dawny Prezydent Obama każdy z rodziców uronił jedną lub dwie łzy, gdy tej jesieni zostawił swojego pierworodnego w college'u.
Podczas przemawiania na zaproszeniu do gry w golfa i tenisa Fundacji Beau Biden, tata dwójki dzieci otworzył się na mieszankę emocji, których doświadczył, gdy on i żona Michelle pomógł ich córce Malia w zeszłym miesiącu zamieszkała w jej akademiku na Harvardzie. „Dla tych z nas, którzy mają córki, dzieje się to po prostu szybko” – wspominał Obama o płaczliwym pożegnaniu. „Podrzuciłem Malię do college'u i powiedziałem Joemu i Jill [Biden], że to trochę jak operacja na otwartym sercu”.
POWIĄZANE: TFW Barack Obama przerywa Twój pierwszy tydzień szkoły
Mając to na uwadze, 44. prezydent upewnił się, że nie zawstydzi 19-latki na oczach rówieśników, zatrzymując śluzy na później. „Byłem dumny, że nie płakałem przy niej” – wspominał były dowódca. „Ale w drodze powrotnej Secret Service był wyłączony, patrząc prosto przed siebie, udając, że mnie nie słyszą, gdy pociągałem nosem i wydmuchałem nos. To było szorstkie”.
I chociaż wkrótce puste gniazdujące mogą tęsknić za swoją najstarszą córką w domu, Obama powiedział, że potraktował ten emocjonalny moment jako „przypomnienie, że na pod koniec naszego życia, cokolwiek jeszcze osiągnęliśmy, rzeczy, które zapamiętamy, to radości, które przynoszą nasze dzieci – i miejmy nadzieję, że znacznie później nasze wnuki nas."
Ooo!