Prezydent Biden upamiętnił jego zaprzysiężenie w środę, stycznia. 20 z doniosłym przemówieniem.
Prezydent promował w swoim przemówieniu temat jedności, potępiając śmiertelny atak na Kapitol na początku stycznia i podkreślając, jak toksyczna stała się polityka. „Polityka nie musi być szalejącym ogniem niszczącym wszystko na swojej drodze. Każda różnica zdań nie musi być powodem do wojny totalnej i musimy odrzucić kulturę, w której same fakty są manipulowane, a nawet produkowane” – powiedział.
Powiedział też, że jako „pierwszy akt prezydenta” chciał, aby ludzie przyłączyli się do niego w chwili ciszy dla 400 tys. ofiar koronawirusa.
Biden następnie wskazał na historię, która była tworzona w tym momencie: „Tutaj stoimy, patrząc na wielkie centrum handlowe, gdzie dr King opowiadał o swoim śnie” – powiedział. „Tutaj stoimy, gdzie 108 lat temu na kolejnej inauguracji tysiące protestujących próbowało zablokować odważne kobiety maszerujące o prawo do głosowania. A dzisiaj obchodzimy zaprzysiężenie pierwszej kobiety w historii Ameryki wybranej na urząd krajowy, wiceprezydenta Kamali Harris. Nie mów mi, że rzeczy nie mogą się zmienić”.
POWIĄZANE: Płaszcz na inaugurację Jill Biden sygnalizuje nowy początek
Chociaż koronawirus pandemia ograniczono typowy zakres inauguracji, wzięło w niej udział wielu znanych polityków, w tym były prezydent Barack Obama i była pierwsza dama Michelle Obama, były prezydent George W. Bush i była pierwsza dama Laura Bush, były prezydent Bill Clinton i była sekretarz stanu Hillary Clinton oraz były wiceprezydent Mike Pence i była druga dama Karen Pence.
Resztę dnia uświetnią uroczystości inauguracyjne, w tym Świętujemy Amerykę program nastawiony na wyemitowanie tego wieczoru.