Gdy po Superwtorku 3 marca zaczęły się pojawiać sondaże exit polls, pojawił się wspólny refren: Młodzi ludzie też są leniwy, wolny, samolubny, oraz apatyczny iść zagłosować. Trochę wyjścia z ankiet poinformował, że frekwencja młodzieży spadła w Wirginii, Tennessee, Vermont, Północnej Karolinie i Alabamie oraz w NPR zgłoszone że do tej pory frekwencja wśród młodzieży nie nadążała za ogólnym wzrostem frekwencji Demokratów w porównaniu z 2016 r. Jeśli młodzi ludzie są tak sfrustrowani obecnym systemem, rozumowano, dlaczego nie pojawili się w wyborach?
Krótka odpowiedź? Tłumienie wyborców — które przybiera niezliczone formy, w tym legitymację wyborczą. ograniczenia, nieelastyczne harmonogramy pracy i szkoły, które uniemożliwiają obywatelom poświęcenie czasu na głosowania, brak edukacji obywatelskiej w szkołach, nagłe zamykanie (lub zmiana) lokali wyborczych, brak opieki nad dziećmi lub osobami starszymi oraz wielogodzinne oczekiwanie na oddanie głosować. Mnóstwo czynników sprawia, że głosowanie w Ameryce nie jest czymś, w czym wszyscy uczestniczą, a bardziej sportem wyczynowym, który wydaje się wymagać większego treningu i planowania, niż obecnie oferują nasze systemy.
Źródło: Patrick Semansky/AP/Shutterstock
„Zamiast obwiniać młodych ludzi i zakładać, że są wyciszeni z powodu narcyzmu lub apatii, powinniśmy współpracować między pokoleniami i instytucjami, aby usunąć utrudnienia wyborców i wdrażanie najlepszych praktyk” – powiedziała Yael Bromberg, główny radca prawny ds. praw wyborczych Fundacji Andrew Goodmana i dyrektor prawa Bromberg LLC. Wyjaśniła, że na drodze młodych ludzi do głosowania jest wiele przeszkód, w tym: „nadmierne poleganie młodych ludzi na tymczasowych kartach do głosowania”, przepisy dotyczące identyfikacji wyborców i kwestia dostępności lokalizacje ankiet. Bromberg przeprowadził badania nad prawami wyborczymi młodzieży i dwudziestą szóstą poprawką, w którym wymieniono również cięcia we wczesnym głosowaniu i rejestracji tego samego dnia, zastraszanie wyborców przez urzędników wyborczych dzielących się dezinformacją i gerrymandering jako czynniki zagrażające głosowaniu młodzieży.
Odrzucenie demografii wyborców w wieku od 18 do 29 lat jako apatycznych lub leniwych wyrządza szkodę krajowi: zamiast uznawać bariery, które to czynią trudne lub wręcz niemożliwe do głosowania, krytycy wybierają prostszą drogę, odrzucając dane demograficzne jako nieuczestniczące, zamiast zmagać się z rozwiązaniem systemowego zagadnienia.
OKRĄG (Centrum Edukacji i Badań nad Uczeniem się i Zaangażowaniem Obywatelskim) na Uniwersytecie Tufts, omówił na żywo głosowanie młodzieży w Super wtorek i zgłosił frekwencję młodzieży w Minnesota i Massachusetts, wynoszące 19%, są najwyższe ze wszystkich stanów w Super Wtorek, a Tennessee, wynoszące 5%, jest najniższym odnotowanym w stanach Super Wtorek w 2020 r. jak dotąd. Oto dlaczego te liczby nie są wyższe.
Stres związany z kartami do głosowania nieobecnych
Młodzi ludzie, którzy mogą mieszkać poza swoim stanem rodzinnym w celu pracy lub szkoły, mogą głosować w swoim stanie rodzinnym za pomocą karty do głosowania absentee — to znaczy, jeśli karta do głosowania dotrze do nich w pierwszej kolejności. W tym momencie życia młodych ludzi, tak wiele podstaw dorosłości — stały, jeden adres; rutynowy harmonogram — zmienia się. Nasz nieobecny system głosowania często wymaga wielu prób i działań następczych, aby pomyślnie wysłać kartę do głosowania i, oczywiście, w pierwszej kolejności istnieje kwestia ustalenia, jak uzyskać tę kartę do głosowania, co sprawia, że jest to mylące, wieloetapowe proces.
19-letnia Mercedes Molloy, uczennica The New School, poprosiła matkę, aby wysłała jej kartę do głosowania nieobecnego po tym, jak została wysłana do domu jej rodziców. Po nieformalnym przeprowadzeniu ankiety wśród jej rówieśników w szkole, odkryła, że wielu jej kolegów z klasy było zarejestrowali się, ale nie głosowali, ponieważ ich karta do głosowania nie została wysłana na ich adres uczelni — to było wysłany do domu. Brak wskazówek dotyczących głosowania nieobecnych okazuje się być „wyzwaniem dla studentów spoza stanu, w szczególności studentów pierwszego pokolenia i wyborców po raz pierwszy” – powiedziała.
„Głosowanie na absencji na studiach było dla mnie i moich przyjaciół wielką udręką” – powiedziała 19-letnia Malavika Kannan, wyjaśniając, że nawet w 2020 roku nie może poprosić o głosowanie online. Chociaż jej papiery dwukrotnie przejechały kraj pocztą (jest studentką Stanford, ale jej karta do głosowania pochodzi z Florydy), nadal nie otrzymała karty do głosowania. „Jeśli chciałeś systemu, który pozbawiłby praw przepracowanych dzieciaków z college'u, to jest to” – powiedziała. Kannan dodała, że wiele uczelni, w tym jej własne, ma inicjatywy prowadzone przez studentów, w tym tygodniowe stoisko w ich Samorządu Studentów, aby pomóc studentom w zdobyciu niezbędnych informacji i ustaleniu, jak będą głosować, ale to nie zawsze wystarczająco.
„Badania politologiczne sugerują, że wysoki wskaźnik mobilności mieszkaniowej młodszych wyborców sprawia, że młodzi wyborcy rzadziej rejestrują się do głosowania i aktualizują swoją rejestrację, aby odzwierciedlić tę mobilność” – powiedział Bernarda L. Fraga, profesor nadzwyczajny na Wydziale Nauk Politycznych na Uniwersytecie Indiana i autor Luka we frekwencji: rasa, pochodzenie etniczne i nierówność polityczna w zróżnicowanej Ameryce.
Fraga zauważyła również, że ponieważ młodzi ludzie głosują niskimi stawkami, „kampanie mają niewielką motywację do mobilizowania grupy, która ich zdaniem prawdopodobnie nie będzie głosować w każdym razie." Politycy są więc mniej skłonni do rozmów o sprawach ważnych dla młodych wyborców, co zmniejsza prawdopodobieństwo, że ci młodzi wyborcy faktycznie głosować. „Aby przerwać ten cykl, musimy spojrzeć poza kandydatów i kampanie jako rozwiązanie tego problemu” – kontynuował. „Zamiast tego zbadaj rozwiązania polityczne, takie jak zmniejszanie barier, które nieproporcjonalnie wpływają na młodzież i zwiększanie szans młodych ludzi na zaangażowanie obywatelskie”.
Nieelastyczne harmonogramy pracy i godziny odpytywania
Wiąże się to również z pracą: dla wyborców, którzy pracują na wielu stanowiskach lub na stanowiskach o nieelastycznych godzinach, samo utrzymanie się może być przeszkodą w głosowaniu. W rzeczywistości, według Time to Vote, jednym z najczęściej podawanych powodów niegłosowania jest po prostu bycie: zbyt zajęty, co więcej mówi o strukturze głosowania niż o zaangażowaniu w oddanie głosu głosować. 23-letnia Olivia Elder powiedziała, że chociaż ona i jej przyjaciele są zaangażowani w życie obywatelskie, „wszyscy tak bardzo staraliśmy się poprosić o głosowanie lub poświęcić trochę czasu z pracy, aby czekać w długich kolejkach, aby głosować osobiście, ale w końcu nie byliśmy w stanie głosować”. Wielu jej przyjaciół pracuje co godzinę Oferty pracy. Jedna na przykład nie mogła przegapić całego dnia stażu, żeby czekać w kolejce przez siedem godzin.
Starsza rozpoczęła proces w styczniu, ale jej wniosek o głosowanie nieobecne został dwukrotnie odrzucony z powodu drobnych błędów, w tym użycia skrótu i zaznaczenia dwóch pól zamiast jednego. I chociaż wysłała swoją trzecią i ostatnią aplikację z długim terminem realizacji, jej urzędnik okręgowy zalecił, aby zapłaciła od 35 do 45 dolarów za nocną kartę do głosowania.
„Nawet w dniu prawyborów przez drugą połowę dnia pracowałem w domu i sprawdzałem wiele razy, mając nadzieję, że zdobędę kartę do głosowania, wypełnię ją i oddam do FedEx do 20:00”, powiedział Starszy, który byłby wyborcą z Teksasu. „Od dzisiejszego ranka nie otrzymałem jeszcze karty do głosowania”.
„Nie zrozum mnie źle, sponsorowane historie Snapchata są świetnymi przypomnieniami, ale możemy mówić o znacznie więcej, gdy mówimy o zaangażowaniu młodych wyborców” – powiedziała. Starszy uważa, że dni wyborów powinny być świętami, więc młodzi ludzie, którzy pracują w pracy niezgodnej z wzięcie urlopu nadal może głosować, a zgłoszenia nieobecnych powinny być składane online zamiast do Poczta. Starszy powiedział, że nadal ma członków rodziny, którzy mieszkają na obszarach wiejskich i mają trudności z podróżowaniem do odległych miejsc głosowania. „Dorastając jako czarnoskóry na Południu, zdaję sobie sprawę, że bycie uprawnionym do głosowania jest takim przywilejem samym w sobie” – powiedziała. „Ludzie zginęli, aby dać mi to prawo i chcę ich uhonorować, korzystając z tego”.
POWIĄZANE: Istnieją przepisy dotyczące tego, co możesz nosić, aby głosować
Godziny w kolejce
„Wzrost frekwencji wyborczej to coś, co wszyscy powinniśmy świętować, ale ludzie nie powinni być zmuszani do czekania w kolejce przez wiele godzin, aby korzystają ze swojego konstytucyjnego prawa do głosowania” – powiedziała Maggie Stern, koordynatorka ds. edukacji obywatelskiej i zaangażowania młodzieży w Children's Defence Fund - Teksas. „Te linie też nie są nieuniknionym skutkiem wzrostu frekwencji. To głęboko niepokojące, że długie czasy oczekiwania występują przede wszystkim w kolorowych społecznościach i miejscach, w których głosuje duża liczba młodych ludzi”. (A wirusowa historia na liniach przyjechał z Teksasu, gdzie wyborca Hervis Rogers czekał siedem godzin, zanim mógł oddać swój głos.)
Brak Praktycznej Edukacji Obywatelskiej
Stern dodał, że edukacja obywatelska musi być oparta na działaniu i dostępna dla wszystkich uczniów. „Wiemy również, że edukacja obywatelska jest zbyt często dostępna tylko w szkołach, które służą bogatszym, bielszym populacjom i mają środki na wspieranie tego rodzaju programów” – wyjaśniła. „Musimy upewnić się, że wszyscy uczniowie mają wykształcenie, które przygotowuje ich do zaangażowania obywatelskiego, ponieważ nasz kraj działa lepiej dla wszystkich, gdy każdy uprawniony do głosowania głosuje”.
Zamiast przypisywać niską frekwencję wyborczą lenistwu, nadszedł czas, aby amerykańska edukacja obywatelska zajęła się poważnymi problemami tłumienia, które powodują niskie wyniki sondaży wśród młodych dorosłych. „Kiedy pojawiają się reformy przyjazne wyborcom, takie jak rejestracja w dniu wyborów, automatyczna rejestracja wyborców, wczesne głosowanie, rejestracja wyborców online, solidne programy nauczania obywatelskiego w szkołach średnich, które towarzyszą programom rejestracji wstępnej i lokalom wyborczym na terenie kampusu, widzimy widoczny wzrost wśród młodzieży okazać się. Łatwo jest obwiniać i karać, ale musimy zakasać rękawy i wspólnie pracować nad wdrażaniem sprawdzonych rozwiązań” – powiedział Bromberg. Innymi słowy: musimy zacząć już teraz.