Bardzo lubię lody i sery. Niestety nie toleruję też laktozy. Zostałem zdiagnozowany w wieku 17 lat, po ataku silnego bólu brzucha, który wylądował na izbie przyjęć. Ale mimo diagnozy nigdy nie byłam w stanie całkowicie zrezygnować z nabiału. Zamiast tego poradziłem sobie z objawami, biorąc tabletki Lactaid i spożywając nabiał w niewielkich ilościach (no, zwykle). W większości przypadków trochę odtłuszczonego mleka lub masła tu i tam nie wpłynęło na mnie zbytnio.

Ale po ostatnich skurczach żołądka i wzdęciach, które sprawiły, że poczułam się okropnie, zaczęłam się zastanawiać, czy pominięcie nabiału w mojej diecie może być dobrym pomysłem. W końcu diety eliminacyjne są wściekłością, a inni ludzie twierdzili, że odnieśli z nimi sukces. Podobno ludzie nie tylko poczuli się lepiej po wycięciu nabiału, ale wielu z nich zauważyło również poprawę cery i cieńszą talię.

Postanowiłam więc zrezygnować z nabiału na cały miesiąc: jogurt, śmietanka do kawy, pizza, wszystko. Przyznaję, że liczyłem na dużą zmianę, ale nie było to dokładnie to, czego się spodziewałem.

click fraud protection

WIDEO: 5 sposobów na uporządkowanie spiżarni

Tydzień 1

Zaplanowałam posiłki i zaopatrzyłam się w bezmleczne artykuły spożywcze. Ta część była łatwa. Co nie był łatwe było uświadomienie sobie, że chociaż wiele restauracji oferuje opcje wegetariańskie, wegańskie i bezglutenowe, o wiele trudniej było jeść poza domem na diecie bezmlecznej. Kiedy pytałem kelnerów, które dania zawierają nabiał, zwykle musieli zapytać szefa kuchni, ponieważ nic nie było tak oznaczone w menu. I nieuchronnie większość produktów byłaby przygotowana z przynajmniej odrobiną masła.

W rezultacie, w ciągu jednego lub dwóch dni od rezygnacji z nabiału, zacząłem ładować węglowodany. Próbowałam wybierać produkty pełnoziarniste, ale podjadałam też więcej chipsów niż zwykle. Myślę, że rekompensowałem sobie fakt, że wiele podstawowych produktów codziennej diety, takich jak jogurt grecki, było już niedostępnych – i przyznaję, że nie byłem tak podekscytowany zastąpieniem tych pokarmów warzywami.

POWIĄZANE: To najlepszy sposób na detoksykację organizmu

Tydzień 2

Ja czułem się dobrze. Bóle brzucha zaczęły mi ustępować, byłem też mniej wzdęty. Wymyśliłam bezmleczne zamienniki wielu moich dań, takich jak masło orzechowe zamiast masła na toście, mleko migdałowe zamiast pół na pół w kawie, awokado zamiast majonezu na mojej kanapce. (Później odkryłam, że majonez jest bezmleczny – oszałamiający.) Mój mąż i ja nie zawsze gotowałbym z nabiałem przed moim eksperymentem, więc nie zauważyłem dużej różnicy w porze obiadowej, ale tęskniłem za rozdrobnionym serem na noc taco. Tacos nie są takie same bez sera, na wypadek gdybyś się zastanawiał.

POWIĄZANE: Kourtney Kardashian ujawnia codzienny przepis na detoks, który przyspiesza jej metabolizm

Tydzień 3

W tym czasie miałem już do czynienia z żywnością bezmleczną i zacząłem być trochę bardziej odważny z moimi posiłkami. Zrobiłam nawet bezmleczny deser w kubku, który od tego czasu stał się moim ulubionym miejscem, gdy mam ochotę na coś słodkiego. Zauważyłem również, że moja dieta stała się bardziej zbilansowana niż na początku eksperymentu i świadomie próbowałem zastąpić produkty mleczne zdrowymi alternatywami.

POWIĄZANE: Dietetyk Belli Hadid stworzył to oczyszczanie — więc spróbowaliśmy

Tydzień 4

Zanim osiągnąłem granicę miesiąca, zdecydowałem się kontynuować dietę w większości bezmleczną – coś, czego nie widziałem. Tym, co naprawdę mnie przekonało, był fakt, że bóle brzucha ustąpiły. W rzeczywistości przez cały miesiąc nie miałem ani jednego ataku nudności. Zaskoczyło mnie też, że pragnęłam mniej słodyczy, może dlatego, że lody były niedostępne.

Co nie reszta? Na przykład moja skóra. Moja waga również pozostała dokładnie taka sama – nie straciłam ani nie zyskałam ani jednego funta. W tym sensie eliminacja nabiału nie była magiczną poprawką na wszystko, co słyszałam. Ale czułem się lepiej. Byłem nawet bardziej zmotywowany do pójścia na siłownię – nie wiem, czy ma to coś wspólnego z moją dietą bezmleczną, ale wezmę to.