Mam ten zwyczaj grzebania w moich porach, którego nie jestem w stanie otrząsnąć, odkąd zacząłem to robić w wieku 15 lat. Nie do tego stopnia, że ​​ściągałem kawałki skóry z twarzy (przepraszam za wizualizację), ale jeśli coś było, wszystko, uwięziony w porach, lepiej uwierz, że nie uspokoję się, dopóki go nie uwolnię. Analizowałam i skupiałam się w każdym konkretnym miejscu, tylko po to, by w końcu odsunąć się od lustra pokonana, z czerwoną twarzą i pewnymi śladami paznokci w kształcie półksiężyca wciętymi na mojej skórze. Nawyk poprawiał się z roku na rok, ale nadal był obecny, a to tak cholernie krępujące. Szepty w Internecie twierdziły, że hipnoterapia może pomóc w rozwiązaniu problemu – ludzie przysięgali, że pomogła im rzucić palenie, wyrywanie im włosów, dłubanie w paznokciach i nie tylko, więc z tym postanowiłam wpaść na hipnoterapeutę i odstresować ekspert Grace Smith. Z pewnością nie zaszkodzi.

Być może ze względu na magiczne pokazy, które oglądasz na statkach wycieczkowych, ludzie zakładają, że hipnoterapia skłoni ich do wydawania zwierzęcych odgłosów, aż trochę Gob Bluth a la

Aresztowany rozwój Typ pstryka palcami i wracasz do realnego świata. Smith zapewnił mnie, że prawdziwy interes nie był taki. „Hipnoterapia jest bardziej zbliżona do medytacji z celem, a sposób jej działania polega na tym, że pomagam ludziom zrelaksować się w stanie, w którym czują się bezpiecznie” – wyjaśnia Smith. „Większość ludzi próbuje dokonać zmian, gdy są naprawdę zestresowani, wściekli i mają dość, ale kiedy wychodzisz z tego stanu, twój podświadomość nie dokona trwałej zmiany, ponieważ jesteś w trybie przetrwania w panice, podczas gdy kiedy jesteś zrelaksowany, stajesz się otwarty na sugestia."

POWIĄZANE: Tak to jest siedzieć w kapsule medytacyjnej przez 20 minut

Najdłużej myślałem, że mam okropną skórę – ciągle się wyrywam i wierzyłem, że… wciąż przechodził okres dojrzewania, więc czułem się zmuszony go czepiać się lub karać za bycie złym, jeśli ty Wola. Niezależnie od tego, czy chodzi o ciągnięcie za włosy, czy skubanie skórek lub skóry, Grace zapewnia mnie, że wszystko to było napędzane niepokojem, co miało całkowity sens. W te noce, kiedy zdarzyło mi się coś wariować, spędzałem większość czasu w lustrze powiększającym. W hipnoterapii zmieniłaby nawyk z poziomu podświadomości, a twój logiczny umysł podążałby za tym.

„Jest jakaś część nas, która czuje się dobrze, kiedy wyciskamy tę zaskórnik, to dziwne. Świadomy, logiczny umysł wie, że to nie jest dla nas dobre, ale podświadomość nie, więc dlatego te zachowania są kontynuowane” – mówi mi. „Logika nic nie znaczy dla podświadomości. Chodzi o emocje i nawyk. Musimy powiedzieć podświadomości, że bez względu na to, jak dobre może być uwolnienie emocjonalne, w rzeczywistości jest to dla nas złe, ale możemy mieć tylko to rozmowa, kiedy czujemy się bezpiecznie”. W przeszłości sprawdzało się to w przypadku klientów Smitha – opowiedziała mi o młodej dziewczynie, z którą wcześniej pracowała, która miała problemy z wyrwaniem rzęs i potrafiła przestać po jednej sesji (a ma na dowód urocze nowe szkolne zdjęcia to). Oczywiście musisz chcieć dokonać zmiany, aby sesja zadziałała. „Jeśli ktoś chce rzucić palenie, będzie mógł to zrobić w ciągu kilku sesji, podczas gdy kobieta przyprowadza swojego nastoletniego syna do mnie i prosząc, żebym rzucił palenie, ponieważ nie chce rzucić, może to zająć prawie 50 sesji" mówi. „Skuteczność hipnozy zależy od tego, jak bardzo chcesz uzyskać wynik”. Wystarczy powiedzieć, że ja naprawdę chciałem tego.

POWIĄZANE: Przykazania Zen: Twój przewodnik po życiu w teraźniejszości

Grace i ja odbyłyśmy sesję przez FaceTime, więc po tym, jak zarekwirowałem jeden z pomieszczeń fokusowych w biurze, zaaklimatyzowaliśmy się. Powiedziała mi, że jeśli mam zewnętrzne myśli, które nie są całkowicie związane z sesją, to w porządku i po prostu z tym. Zaczęła mnie zniechęcać i doprowadzać do spokojniejszego, bardziej medytacyjnego stanu. Pomimo hałasu i działań dziejących się poza moją małą kapsułą, mogłem się zrelaksować i słuchać jej, prowadząc mnie do wizualizacji bezpiecznej przestrzeni. Moja skóra była moją przyjaciółką, powiedziała mi. Mieliśmy mieć lepszy związek, zostawiłabym to w spokoju i obiecałam się zachowywać. Może to zabrzmieć śmiesznie, ale było całkiem skuteczne. Nawet nagrał naszą sesję, aby w przypadku, gdy ktoś inny musiałby zostać zakłopotany po agresywnej sesji lustrzanej, mógł wypróbować technikę solo tutaj tutaj na Gracesmithtv.com. Nie do końca byłam najmilsza dla mojej skóry, a nawet dla siebie, z czego zdałem sobie sprawę podczas sesji. Zawsze w pewnym sensie podważałem problem do tego stopnia, że ​​myślałem, że jestem głupi, byłem głupi, kontynuując to zachowanie, i ostatecznie z tego wyrosłem. Bycie na tyle podatnym na zranienie, by przyznać się do moich dziwnych niepewności i podejmowanie wysiłków, by się zmienić, jest przerażające, ale całkowicie konieczne.

Po sesji czułem się bardzo zrelaksowany i trwało to przez resztę dnia. Później tej nocy, po umyciu twarzy, nie czułam potrzeby karania mojej skóry za złe samopoczucie. Tego dnia wyglądało to całkiem nieźle, a ja opuściłam lustro po nocnym płaszczu Sunday Riley's Luna Oil. Przyznam – wybrałem dziś rano jedną malutką kropkę, ale żeby być uczciwym, ta była gotowa do wyjścia. Nie analizowałam dziwnych rzeczy w moich porach, które mogą, ale nie muszą, faktycznie istnieć, a moja rutynowa pielęgnacja skóry nie obejmowała już wbijania paznokci w konkretny obszar, który stał się bardziej powiększony w moich oczach. Moja skóra nie jest tak uszkodzona, jak kiedyś myślałam, i ja też nie, ale chyba po prostu potrzebowałam Grace, żeby mnie przemówiła, żeby to sobie uświadomić.