ten koronawirus pandemia wywróciła do góry nogami życie amerykańskich pracowników – zwłaszcza tych, którzy wykonują „podstawowe prace”, którzy nadal idą do pracy w środku epidemii — w tym pielęgniarki, technicy farmacji, stewardesy, pracownicy sklepów spożywczych i opiekunowie. W stylu rozmawiała z kobietami z tych dziedzin o tym, jak wygląda ich codzienne życie, o ich troskach o siebie i rodzinę, a także o tym, jak ci z nas, którzy pozostają w domu, mogą pomóc.
Przeczytaj więcej tych historii tutaj.
Aleja „Lee” Plaza, opiekunka domowa w domu opieki w Los Angeles
60-letnia Plaza pracuje w Los Angeles, gdzie zamknięto większość nieistotnych biznesów oraz szkoły. Nakaz „zostań na miejscu” został wydany o północy w czwartek wieczorem, marca. 19. Plaza jest matką czwórki dzieci i członkiem Filipino Worker Center, filii Krajowy Sojusz Pracowników Domowych (NDWA).
Wszyscy wołają do mnie „Lee”. Mam 60 lat i jestem opiekunem od sześciu lat. Jestem zarejestrowaną i certyfikowaną asystentką pielęgniarską oraz licencjonowaną pomoc domową w stanie Kalifornia. Moja praca polega na pomaganiu moim klientom w ich codziennych czynnościach, takich jak karmienie, ubieranie i pielęgnacja osobista. Obecnie moim klientem jest 98-letnia przykuta do łóżka kobieta, która cierpi na demencję. Ma też kontuzję biodra. Jest słabosłysząca i potrzebuje całkowitej opieki. Kiedyś była w ładnym domu, ale ostatnio została przeniesiona do domu opieki ze względu na jej sytuację. [Ona nie ma] dzieci, a jej mąż nie żyje. Jej jedyną rodziną jest siostrzenica, ale od zeszłego tygodnia, kiedy
Prezydent Trump ogłosił stan wyjątkowy, wizyty rodzinne [zostały] całkowicie zakazane.Moje normalne godziny pracy zaczynają się o 6:30 wieczorem i kończą o 6:30 rano. Tak więc 12 godzin w nocy. Zazwyczaj dojeżdżam do pracy autobusem, ale czasami biorę Ubera, albo moja siostra mnie tam podwiezie. Oczywiście obawiam się koronawirusa. Noszę maskę nawet w drodze do pracy. Kiedy wirus zaczął się [pogorszyć], miałem złe doświadczenia w autobusie, ponieważ noszenie maski jest piętnem. Starsza pani powiedziała mi: „Hej, masz wirusa? Masz wirusa? Dlaczego jedziesz autobusem? Zabierz ją stąd. Miała na myśli koronawirusa. Ale musiałem nosić maskę. To znaczy, jest w powietrzu. Nigdy nie wiesz. [Stan na Mar. 17, CDC mówi, że nowy koronawirus jest przenoszony „między ludźmi, którzy są ze sobą w bliskim kontakcie (w promieniu około 6 stóp)”, a także za pośrednictwem kropelek i skażonych powierzchni.]
POWIĄZANE: Tak to jest być kasjerem Walmart podczas pandemii koronawirusa
W pracy niektórzy z moich współpracowników mieli ataki paniki, ponieważ są tak paranoiczni. A niektórzy po prostu zostali w domu, ponieważ nie chcą być narażeni na wirusa. Ale kiedy zostajesz w domu, oznacza to, że nie masz pensji — nie ma pracy, nie ma wynagrodzenia. Niektórzy ludzie mogą nie dostać wirusa, ale mają dość pracy, która jest męcząca psychicznie. [Martwiąc się o to, że nie masz] pieniędzy, ponieważ nie masz pracy, zwłaszcza, gdy ktoś na Twoim utrzymaniu czeka w domu co miesiąc na wysłanie pieniędzy, sprawia, że jesteś bardziej bezbronny.
Mieszkam w mieszkaniu z pięcioma współlokatorami, w tym moją siostrą i innymi pracownikami opieki. Ćwiczymy dystans społeczny i oczywiście wycieramy nasze powierzchnie chusteczkami. Kończą się chusteczki [a także] papierowe ręczniki i papier toaletowy. Więc po prostu myjemy ręce mydłem do naczyń i wodą.
Dla mnie muszę być silna. Moja rodzina jest ode mnie zależna. Mam 85-letnią mamę i nie chcę, żeby się stresowała [o mnie], jeśli zarazię się wirusem. I [Muszę wspierać] moje dzieci w drodze powrotnej do domu [na Filipinach]. Mam czworo dzieci, dwóch chłopców i dwie dziewczynki. Oni również są dotknięci tym wirusem, ponieważ występuje na całym świecie. Nie tylko tutaj. Poza tym muszę tu płacić czynsz. Muszę się utrzymać, bo jestem samotną mamą; nie ma męża, który by się mną zaopiekował.
Byłbym zdruzgotany [gdybym nie mógł pracować], ponieważ nie mogę znaleźć innej pracy [teraz]. Brak dostępnych ofert pracy. Możesz pracować w restauracji, ale restauracje są zamknięte. Możesz pracować w biurach, ale biura są zamknięte. Gdzie byśmy poszli?
Jako członek Filipino Worker Center, filii National Domestic Workers Alliance [NDWA], staramy się jak najlepiej zebrać fundusze dla innych, którzy nie mają tu krewnych i nie mają innego społeczność. Dla mnie mam siostrę, która jest tutaj, aby mi pomóc. Mam przyjaciół w moim kościele. Ale w przypadku innych pracowników domowych staramy się zebrać 4 miliony dolarów, aby móc pomóc około 10 000 pracowników domowych. Nazywamy to „pakietem opieki”, który zostanie udostępniony innym organizacjom stowarzyszonym w całym kraju. Chciałbym tylko, żeby ludzie wiedzieli, że w czasach kryzysu musimy być dla siebie silni.
Więcej informacji na temat NDWA fundusz opiekuńczy, wizyta domesticworkers.org/coronavirus-care-fund.
Śledź nasze seria o kluczowych kobietach w walce z COVID-19. ten koronawirus pandemia rozwija się w czasie rzeczywistym, a wytyczne zmieniają się z minuty na minutę. Obiecujemy, że przekażemy najnowsze informacje w momencie publikacji, ale prosimy o zapoznanie się z CDC i WHO w celu uzyskania aktualizacji.