Gdy miałam dwadzieścia kilka lat, zakochałam się do szaleństwa w facecie, który wsypał papierosy do przedniej kieszeni swojej flanelowej koszuli. Kiedy ten romans miłosiernie się skończył, „papieros z popiołem do kieszeni” stał się moim numerem jeden w łamaniu umów. (Wydaje się oczywiste, ale wszyscy popełniamy błędy.) 

W miarę jak przechodzimy przez związki, naturalne jest, że łamacze umów, na których przysięgamy, ewoluują – od „nie wolno palić papierosów do kieszeni”, przez „musi kochać psy”, po „musi rozumieć, jak używać utrudniać”. Jednak dla wielu doświadczenie randkowania podczas pandemii zmieniło ich łamaczy umów, aby uwzględnić rzeczy, których nigdy nie wyobrażali sobie, że mogą być relacja. Dla innych randki pandemiczne w rzeczywistości spowodowały, że ograniczyli łamanie umów, ponieważ… samotny i napalony, a może jeśli facet nie kocha psów, nadal możesz dobrze się bawić lub przynajmniej trochę przyzwoity czas?

„Covid w dziwny sposób zmienił moje zrywanie umów randkowych” — mówi Erica Russell, komiczka i copywriterka z Los Angeles. Przez pierwsze kilka miesięcy pandemii całkowicie przestała się spotykać. „Byłam w dużym stopniu zależna od dżinsowej poduszki z przyklejonym do niej przewodem po twarzy Channinga Tatum” – mówi o tamtych wczesnych dniach i nocach.

click fraud protection

W ciągu lata Russell zaczął spotykać się najpierw za pośrednictwem aplikacji, a potem osobiście. Jeden związek szybko stał się poważny, ponieważ spędzali razem tyle czasu. „Kocham cię” zostało powiedziane na początku i wpadli w rytm, który prawdopodobnie zajęłoby miesiące, zanim maski i kwarantanna określiłyby nasze życie. Romans zakończył się prawie tak szybko, jak się zaczął, ponieważ Russell ma obniżoną odporność, a facet, z którym się spotykała, nie chciał zmienić swojego stylu życia.

„Wychodził do barów, kiedy sprawy eksplodowały” — mówi Russell. „To wiele do mnie przemówiło. Mówiło to coś o jego charakterze”.

POWIĄZANE: Najseksowniejsza bielizna na ostatnią chwilę, jaką możesz jeszcze dostać na walentynki

„Idzie do barów” nie było wcześniej dla Russella przełomem, ale dla wielu rzeczy takie jak „noszenie maski” wystrzeliły na szczyt randkowa lista must-have, na samym początku z „bez oszukiwania” lub „nie popełnia poważnych przestępstw”. Według relacji z Austin terapeuta Nicole Richardson, pandemia „zmusiła ludzi do bardziej otwartego mówienia o swoich potrzebach i tym, z czym czują się komfortowo” – mówi. "To nie jest mały wyczyn."

„Mój łamacz umów numer jeden kłamie” – mówi Nabila Lester, filmowiec i samotna matka z Atlanty. „Po tym nie udaje ci się w karierze i mężczyźni, którzy mają dzieci i nie dbają o nie”. Lester dodał „nie nosi masek” do jej listę, a ona mówi, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy nabrała takich umiejętności w randkowaniu online, że może odróżnić od „pół SMS-a”, czy facet jest wart spotkanie.

„Szukam czegoś długoterminowego i znaczącego, więc muszę prześwietlać facetów” – mówi Lester. „Trudno znaleźć dopasowanie”.

Lester wykorzystał randki pandemiczne jako sposób na wyeliminowanie potencjalnych palantów, ponieważ jest tak dużo SMS-ów, zanim pójdziesz na pojedynczą randkę. Wyciągnęła jedną wymianę wiadomości na półtora miesiąca, aby upewnić się, że facet jest wart jej czasu. „Jeśli mężczyzna jest naprawdę zainteresowany, będzie próbował dalej” – mówi.

Kiedy już pójdziesz na randkę, relacje pandemiczne mogą szybko się rozwijać. Widzenie wielu osób jest zbyt ryzykowne, więc znalezienie „jednej” może oznaczać, że znajdziesz osobę, z którą możesz zrobić wszystko. Ale „wszystko” nie oznacza już romantycznych wakacji, kolacji, klubów czy happy hours. Oznacza to chodzenie na spacery, przygotowywanie obiadu w domu i oglądanie telewizji. Uwodzenie stało się nieco prostsze, ponieważ łatwiej jest uwodzić i zaimponować komuś, kto nie widział wnętrza restauracji lub nie miał dużego kontaktu z ludźmi przez 11 miesięcy.

Dla fantazyjnego T. Smith, właścicielka sklepu detalicznego w Weston w stanie Missouri, jej potrzeby randkowe zmieniły się radykalnie w 2020 roku. Latem zakończyła długotrwały związek, ponieważ pandemia ujawniła ciągłe napięcia. „Po kilku miesiącach organizowania mojego własnego przyjęcia litości, weszłam na palcach do puli randkowej” – mówi.

Jesienią miała swoją pierwszą wirtualną randkę, która stworzyła własny zestaw wyzwań, na przykład gdzie usiąść w domu, aby uzyskać najbardziej pochlebne oświetlenie, czyli o czym rozmawiać, gdy nie jesteś w restauracji lub bar. Rozmowa trwała kilka godzin i kilka dni później udali się na swoją pierwszą osobistą randkę. Podobnie jak Russell, szybko „wskoczyli do związku obiema stopami”.

To doświadczenie wyrwało ją ze strefy komfortu po zerwaniu, a także zmieniło koncepcję Smitha dotyczącą łamania umów.

„Czy mogłabym utknąć w bańce z tą osobą i tylko z tą osobą, na czas nieokreślony” – mówi Smith o swoich nowych pytaniach dotyczących związku. „Czy mogą zobowiązać się do bycia ze mną w bańce? To były rzeczy, o które nigdy wcześniej bym nie zapytała” – mówi. „Teraz są jedynym papierkiem lakmusowym”.

Kobiety ponownie zastanawiają się nad swoimi łamaczami umów na randki po pandemii

Źródło: Getty Images

W pewnym sensie łamacze umów przeszli z listy wymagań dotyczących prania do po prostu nadziei, że możesz utknąć z kimś i nie znienawidzić go pod koniec nocy. Kiedy (miejmy nadzieję, że w końcu) wyjdziemy z randek pandemicznych, czy te uproszczone potrzeby się utrzymają? Może w dawnych czasach absolutnie odmawiałeś umawiania się z kimś, kto mieszka z mamą lub ma brodę, ale idziesz dalej będziesz otwarty na wszystkie rodzaje zarostu, w tym kotlety z baraniny i wąsy na kierownicę, jeśli tylko możesz przed siebie.

Na przykład Russell powiedziała, że ​​przed pandemią nigdy nie wyobrażała sobie, że zagra w Dungeons & Dragons, nie mówiąc już o myśleniu, że facet uczący ją tej gry będzie solidną techniką uwodzenia. „Nigdy wcześniej nie grałam, ale wydawało mi się to fajniejsze niż ponowne zamawianie i oglądanie filmu” – powiedziała. Związek nigdzie się nie rozwijał, ale to była jej najzabawniejsza randka w roku. „Gdybym się tak nie nudziła”, mówi, „prawdopodobnie pomyślałabym, że jestem zbyt fajna dla D&D”.

POWIĄZANE: 25 prezentów walentynkowych w ostatniej chwili, których naprawdę będzie chciała

Dla kobiet takich jak Natalie*, graficzka z Los Angeles, która zakończyła długotrwały związek w kwarantannie, połączenie, które uzyskała za pośrednictwem aplikacji randkowych, było dobrym sposobem na oderwanie się od rzeczy. Jeśli nic więcej, mogłaby przewijać i napić się słodyczy dla zabicia czasu.

Powrót do randek online nie był jednak pozbawiony wyzwań przed pandemią.

„Jeśli jest jedna rzecz, której się nauczyłam”, mówi Natalie, „to, że globalna pandemia nie powstrzyma pieprzonego chłopca”. Mówi, że chłopaki którzy zapraszają ją, „doskonałą nieznajomą”, do swojego miejsca, jest dla niej wielką czerwoną flagą, nawet większą niż przed pandemia.

„Jeśli jest jedna rzecz, której się nauczyłam”, mówi Natalie, „to, że globalna pandemia nie powstrzyma pieprzonego chłopca”.

Zamiast tego Natalie znalazła się na kilku randkach, które obejmują… spacerowanie. Poszła na jeden społecznie oddalony spacer po plaży, który trwał cztery mile. Na drugiej randce każdy z nich przyprowadził swoje psy i przeszedł osiem mil. „Nigdy nie sądziłem, że będę tak dużo ćwiczyć na randkach, ale wezmę to”. Gdyby ktoś zasugerował osiem mil chodzić jako pierwsza randka do mnie przed pandemią, pomyślałbym, że to maniak, a może i morderca jeden. Teraz jednak tego typu randki wydają się, jeśli nie oszałamiające, to przynajmniej trochę wymagające.

Leslie*, asystentka dyrektora wykonawczego w Denver, przeszła dziewięć mil na jednej randce. Nie było żadnego romansu, a pogawędka była wyczerpująca, ale „z drugiej strony”, mówi, „zmiażdżyłam tego dnia 10 000 kroków”.

Siena*, producentka filmowa z Denver, pandemia randkowa sprawiła, że ​​poczuła się jak w „czasach Jane Austen, w których nie całowała się, dopóki nie byli zaręczeni”. Jej łamacze umów zostali zmniejszeni, aby „musi wierzyć prawdziwy." 

Może kiedy wszystko wróci do „normalności”, przywrócimy łamacze umów, takie jak „bez kotletów baranich” lub „musisz kochać psy”. Jednak do tego czasu wiele kobiet są bardziej otwarci na takie rzeczy, jak granie w Dungeons & Dragons lub chodzenie na bardzo długi spacer jako technikę uwodzenia, a może to nie jest takie złe rzecz.

Jak mówi Russell: „Spójrzmy prawdzie w oczy – samotność i standardy mają odwrotną korelację”.

Może to prawda, ale mam szczerą nadzieję, że nigdy nie wykreślę z mojej listy „popiołu papierosów do kieszeni”.

*Imię zostało zmienione.