Znasz tę scenę: wykonujesz chore ruchy na koncercie, twój ulubiony artysta patrzy prosto na ciebie, a ty wyciągasz telefon, aby zrobić zdjęcie. Lub trzymasz telefon poza domem - na wszelki wypadek - dzieje się coś szalonego i chcesz się upewnić, że to uchwyciłeś. Lub Snapchatujesz całe doświadczenie (znasz te osoby / jesteś tą osobą). Wszystko to w dzisiejszych czasach jest standardową taryfą dla tłumu koncertującego. Ale Kellie Pickler mówi „wystarczy”.

Gwiazda country, która po raz pierwszy zyskała sławę, zajmując szóste miejsce Amerykański idolszósty sezon, a następnie zostanie odnoszącą sukcesy piosenkarką country i zwycięzca 16. sezonu Taniec z gwiazdami, jest nad całym doświadczeniem telefonu komórkowego w jej twarzy na jej koncertach. „Nie ma już kontaktu wzrokowego”, powiedziała nam, kiedy się zatrzymała W styluw nowojorskich biurach, aby omówić jej najnowszą rolę jako ambasador marki dla Rockin' tankowanie mleczne napoje białkowe. „Na moich koncertach, kiedy występuję, czasami zauważam tylko telefony ludzi. To bardzo rozprasza. Myślę o ludziach, którzy zapłacili te wszystkie pieniądze, żeby być w pierwszym rzędzie, a oni trzymają swoje telefony. Mogli siedzieć w domu i oglądać mnie na YouTube”.

click fraud protection

POWIĄZANE: Taylor Swift tworzy playlistę, aby „uczynić swoje życie bardziej niesamowitym”

W rzeczywistości telefony zmieniły sposób działania Picklera. „Odrzucam ludzi z ich telefonami i staram się występować dla ludzi zwracających uwagę. Jeśli ktoś cały czas stoi z telefonem przed twarzą, pojawia się bariera. To tak, jakby umieścili tarczę, która mówi, że nie chcą, aby im przeszkadzano. To niegrzeczne i pozbawione szacunku. Wolałbym spędzać czas na angażowaniu się z kimś i zastanawianiu się, dlaczego łączy się z piosenką. Musisz być obecny. Musisz być w tej chwili.

Nic dziwnego, że sama Pickler nie jest największym fanem mediów społecznościowych. „Myślę, że to jedna z najbardziej toksycznych rzeczy, jakie ma to młodsze pokolenie” – powiedziała. „Dzieci sprawdzają się na podstawie tego, ile osób polubiło ich zdjęcie na Instagramie i to naprawdę smutne. To takie głupie.

Alternatywą, powiedziała, jest znalezienie radości w teraźniejszości…sans dokumentacja. „Media społecznościowe są oczywiście dobrym narzędziem do promowania wszystkiego, co robisz lub utrzymywania kontaktu z bliskimi, którzy nie są w tym samym miejscu” – powiedziała. „Ale musisz wiedzieć, kiedy odłączyć się od tego świata, inaczej szybko się zatracisz. Wolałbym wypić kawę lub drinka i po prostu porozmawiać osobiście. Chodzi mi o kontakt wzrokowy. Żyję w teraźniejszości”. A to oznacza, że ​​nie wyciąga też swoich telefonów na koncertach.