W serialu pełnym niezapomnianych postaci Taryn Manning wciela się w postać uzależnionego od metamfetaminy, który stał się ewangelicznym chrześcijaninem, jest wystarczającym powodem, by oglądać filmy Netflixa. Pomarańcz to nowa czerń. Spotkaliśmy się z weteranem showbiznesu i rozmawialiśmy o nadchodzącym sezonie OITNB, jak przygotowała się do kolejnej, zupełnie nowej roli, i kolejnej pasji: muzyki.
Postać Manninga, Tiffany „Pennsatucky” Doggett on Pomarańcz to nowa czerń nie gra dobrze z innymi, ale na planie zaprzyjaźnienie się z jej kostiumami nie stanowiło problemu. „Związałem się ze wszystkimi”, mówi Manning, który wymienia Lea DeLaria (Big Boo) i Emmę Myles (Leanne) jako dwie aktorki, z którymi najczęściej spędza czas poza służbą. „Uwielbiam Taylor [Schilling], Laurę Prepon. Adrienne [Moore], Jackie Cruz. Wszyscy jesteśmy dobrymi przyjaciółmi, ale z nimi utrzymuję dobry kontakt. Mamy brunch.
ZDJĘCIA: Najlepszy wygląd na czerwonym dywanie Taylor Schilling
Jeśli chodzi o to, co czeka na następny sezon, który powróci 12 czerwca, Manning powie tylko, że Pennsatucky „nadal ewoluuje”. I kiedy Prawdziwe życie Manninga może bardzo różnić się od tego, które przedstawia w serialu: „Jedyną rzeczą, do której mogę się odnieść, jest słabsza jakość ją."
Źródło: Jessica Miglio dla Netflix
POWIĄZANE: Obejrzyj zwiastun nowego sezonu Pomarańcz to nowa czerń
Empatia Manninga prawdopodobnie pomogła podczas jej ostatniego projektu, Lifetime Original Movie Uprowadzenie z Cleveland, w którym wciela się w ofiarę porwania z Ohio, Michelle Knight, która została uwolniona wraz z dwiema innymi kobietami w 2013 roku po tym, jak przez 11 lat była przetrzymywana w niewoli przez Ariela Castro. „Nie poznałem Michelle aż do połowy [filmowania], a potem zakochałem się w niej i jej duchu” – mówi Manning. „Jest niesamowitą, niesamowitą, wyjątkową, zabawną, magiczną osobą. Jest po prostu uosobieniem pozytywności. Jest niesamowita. Zmieniła moje życie”.
Źródło: dzięki uprzejmości
„Jedną z rzeczy, które Michelle zrobiła, gdy tam była, jest to, że uwielbia śpiewać i lubiła pisać teksty i wiersze”, mówi. Nie różni się tak bardzo od samej Manning, która śpiewa, pisze piosenki i DJ-ów. „To jest to, co robię, kiedy nie gram, pracuję nad muzyką. To rodzaj ujścia, aby wydobyć inne rzeczy i to jest po prostu coś, co tak bardzo kocham. Z ojcem, który był perkusistą i bratem, który jest także muzykiem, Manning dorastał otoczony muzyką. „Jest po prostu we mnie” – mówi – „i bardzo szybko to wychwyciłam”.
Chociaż data premiery jej nadchodzącego albumu nie została jeszcze ustalona, Manning ciężko pracował nad połączeniem tego wszystkiego. „Dosłownie mam 63 niewydane piosenki”, mówi, „więc teraz próbuje wybrać te, które są dla mnie najważniejsze”. I to brzmi tak, jakby połączenie jej miłości do aktorstwa i muzyki mogło być w gwiazdach, przynajmniej według psychicznego rabina, którego kiedyś odwiedziła. „Powiedział mi, że moja kariera będzie pełna zarówno śpiewu, jak i aktorstwa, i że będzie się to przeplatać”. Jedno jest pewne: Manning jest na dobrej drodze do urzeczywistnienia swojego przeczucia.
Dostroić do Dożywotni w sobotę 25 kwietnia o godz. by uchwycić emocjonalny występ Manninga.
ZDJĘCIA: Wygląd naszego ulubionego festiwalu muzycznego inspirowanego gwiazdami