Wybory 2020 są za 349 dni, a eksperci polityczni są już po kolana w prezydenckim wyścigu konnym. Jednak pomimo wyczerpującego omówienia kandydatów i kwestii, jeden czynnik był szczególnie nieobecny: jakie pytania moderatorzy zadają kandydatom.
W każdej debacie tego cyklu KONIEC CZASU wezwał moderatorów debaty do postawienia kandydatom czterech prostych, ale głębokich pytań, a środowa debata nie jest inna. Przez dwie dekady moderatorzy debaty, głównie mężczyzn, w większości białych, rzadko – jeśli w ogóle – prosili kandydatów po obu stronach alejki o zdefiniowanie swoich stanowisk politycznych płatny urlop, opieka nad dzieckiem, zapłacić słuszność, lub molestowanie — chociaż te kwestie mają ogromne znaczenie dla elektoratu USA, który w większości składa się z kobiet i jest coraz bardziej zróżnicowany.
W rzeczywistości na ponad 4000 pytań w 127 debatach prawyborów od 1996 r. do dziś, Autorskie badania TIME’S UP okazało się, że tylko 10 pytań dotyczyło bezpośrednio opieki nad dziećmi, równej płacy lub płatnego urlopu, a żadne nie dotyczyło polityki przeciwdziałania molestowaniu seksualnemu — nawet w drugą rocznicę
#MeToo staje się wirusowe w zeszłym miesiącu.POWIĄZANE: #MeToo Założycielka Tarana Burke o utrzymaniu silnego ruchu w 2020 roku
Po raz pierwszy w tym cyklu wyborczym, a dopiero po raz siódmy, w tym tygodniu w debacie prawyborowej odbędzie się panel wszystkie kobiety moderatorki — i do tego różnorodny. Zawierają Rachel Maddow; Andrea Mitchell, gospodarz Raporty Andrei Mitchella na MSNBC; Korespondentka NBC News w Białym Domu Kristen Welker; i Ashley Parker, reporterka Białego Domu dla Washington Post. Nasze badania pokazują, że kto siedzi przy stole ma znaczenie: moderatorki zadały siedem z dziesięciu pytań, jakie kiedykolwiek zadano na temat opieki nad dziećmi, równej płacy lub płatnego urlopu w ciągu ostatnich 23 lat. Ten panel oznacza, że środowy wieczór to tylko okazja do odpowiedzi na więcej ważnych pytań.
Brak czasu antenowego poświęconego sprawom sprawiedliwości ekonomicznej i społecznej ma daleko idące konsekwencje dla nas wszystkich. Walka o znalezienie opieki nad dzieckiem lub skorzystanie z urlopu potrzebnego do opieki nad przewlekle chorymi rodzicami oraz żniwo dyskryminacji ze względu na płeć w pracy stwarzają bariery dla bezpieczeństwa i sukcesu kobiet. I wszystkie te kwestie muszą zostać rozwiązane, aby kobiety, firmy i społeczności mogły się rozwijać.
Źródło: Brad Barket/Getty
W odpowiedzi na napływ historii o molestowaniu seksualnym i innych formach dyskryminacji ze względu na płeć w miejscu pracy w ciągu ostatnich dwóch lat, 15 stanów wprowadziły nowe zabezpieczenia, aby wesprzeć osoby, które przeżyły w poszukiwaniu sprawiedliwości, 10 stanów uchwaliło przepisy mające na celu zniwelowanie utrzymujących się różnic w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn, oraz dziewięć stanów wprowadziły lub rozszerzyły przepisy dotyczące płatnych urlopów.
Więcej kobiet niż kiedykolwiek wcześniej również staje na czele.
Po raz pierwszy we wszystkich spółkach Standard & Poor 500 w zarządzie jest co najmniej jedna kobieta, sześć firm z listy Fortune 500 mają w swoich zarządach więcej kobiet niż mężczyzn, kolejne sześć ma parytet płci, a ponad dwa tuziny mają w swoich zarządach 40 procent lub więcej kobiet. Ponieważ praca w zarządach korporacji jest kluczową kwalifikacją, którą kobiety wykorzystały, aby objąć przywództwo jako prezesi korporacji, wpływ tego będzie odczuwalny przez wiele lat.
W ubiegłym roku a rekord 117 kobiet zostali wybrani spośród ponad 250 w głosowaniu, a więcej kobiet niż kiedykolwiek wcześniej ubiega się o urząd, w górę iw dół – w tym o prezydenturę.
Choć są one przekonujące, liczby ujawniają tylko część historii. Wszędzie wokół nas zachodzą zmiany kulturowe: historie o molestowaniu i dyskryminacji w miejscu pracy są brane za dobrą monetę i wierzy się im, bez względu na to, czy odbyły się w ośrodku szkoleniowym FBI w Quantico, na komercyjnych łodziach rybackich na Alasce, czy w hotelowych kuchniach na Filadelfia. Przepisy, które faworyzują sprawców, są pisane na nowo. Zarządy firm podejmują działania. Dyrektorzy generalni są rozliczani.
Ta zmiana kulturowa nie jest szczęśliwym trafem — trwała dziesięciolecia. I nie ma odwrotu. Teraz nadszedł czas, aby nasz dyskurs polityczny odzwierciedlał transformacyjną zmianę w kierunku równości płci, której wszyscy doświadczamy.
W środę zakwalifikowani kandydaci Demokratów wejdą na scenę po raz piąty w tym roku. Podczas gdy skupimy się na wciąż zatłoczonym polu kandydatów, moje oczy będą skierowane na ten historyczny i zróżnicowany skład moderatorek. A moje uszy będą nasłuchiwać na wiele sposobów, w jakie sama ich obecność będzie wyzwaniem dla tych wielu kandydatów, aby bezpośrednio zajęli się tak ważnymi sprawami – wyborcom wszelkiego rodzaju.
Tina Tchen służy jako prezes i dyrektor generalny TIME’S UP Now, nadzorując wysiłki organizacji na rzecz zmiany kultury, firm i przepisów, aby praca była bezpieczna, uczciwa i godna dla kobiet wszelkiego rodzaju. W 2017 roku Tina wraz z Robbiem Kaplanem, Fatima Goss Graves i Hilary Rosen założyła Fundusz Obrony Prawnej TIME’S UP; od tego czasu Fundusz połączył ponad 3800 osób ze wsparciem prawnym lub PR w zakresie molestowania seksualnego w dziesiątkach różnych branż.