Dla kultowych zwolenników przełomowego programu PBS Opactwo Downton, przyszły styczeń będzie wyjątkowo zimny. Dramat będzie wyemitowany w szóstym i ostatnim sezonie i chociaż do premiery pierwszego odcinka pozostało jeszcze sporo czasu, aktorka Michelle Dokery już wspomina swój sukces. Jako Lady Mary Crawley, Dockery nie tylko doskonale uchwyciła istotę Wielkiej Brytanii początku XX wieku, ale także nosi eleganckie i ponadczasowe suknie. Zapytaliśmy gwiazdę nominowaną do nagrody Emmy, jak to było sfilmować ostatni sezon serialu, które kostiumy są jej ulubionym i jak definiuje swój osobisty styl.

Dlaczego jest to dla ciebie słodko-gorzkie doświadczenie?

Dokerka Michelle: „Kilka tygodni temu mieliśmy ostatni dzień zdjęciowy w Highclere. A to było ogromne. I nie całkiem się tego spodziewałem. Myślałem, że będę mógł odejść. Chyba po prostu nie spodziewałem się, że będę tak emocjonalny. A Laura [Carmichael] i ja ostatni raz przeszliśmy ramię w ramię przez dom i byliśmy tylko w kawałkach! Więc wydaje się, że to koniec pewnej ery. I to było po prostu radosne”.

click fraud protection

Czy wydawało Ci się, że czas był odpowiedni, czy też grałeś Lady Mary przez kilka sezonów?

MD: „Myślę, że wszyscy uznali, że to właściwy czas. I myślę, że gdybyśmy szli dalej, być może weszlibyśmy do strajku generalnego, a potem dalej. A potem jesteś w latach 30-tych. A potem staje się trochę Park Gosford terytorium. A potem następuje zupełnie inny rodzaj zmiany, nowa era, nowa dekada. Więc kiedy możesz przestać?”

POWIĄZANE: A Downton Abbey Musical może faktycznie się wydarzyć

Czy Julian Fellowes, twórca serialu, chciałby, żebyś w pewnym momencie zagrał Lady Mary, czy zrobiłbyś to?

MD: „Cóż, naprawdę krążą plotki przez ostatni rok. I to naprawdę zależy od tego, co wszyscy o tym myślą. Myślę, że przedstawienie to zespół, więc myślę, że musi być w tym zbiorowa decyzja. Nie sądzę, że można po prostu złapać dwie postacie i stworzyć film. Myślę, że to musi być przedstawienie. Więc zobaczymy."

Jeśli chodzi o jej podróż, co cię intrygowało?

MD: „Byłem bardzo zaskoczony, jak bardzo się skomplikowała i nie tego się spodziewałem. I naprawdę przeszła przez taką kolejkę górską, tracąc siostrę i przechodząc przez wojnę, a potem tracąc Matthew. A potem przechodząc przez około dziewięciu zalotników. Do tej pory miała takie barwne życie. Granie w nią było naprawdę interesujące. I zawsze jestem zaskoczony, gdzie Julian to bierze.

Jak ludzie z serialu zmienili twoje życie?

MD: „Cóż, zaprzyjaźniliśmy się na całe życie. To znaczy, to jest tak wyjątkowe. To, co ze sobą zabiorę, to doświadczenie i ludzie, których poznałem. Jesteśmy jak rodzina i to nie tylko obsada. To także załoga. Stajesz się tak blisko, ponieważ żyjesz praktycznie dzień w dzień na planie i oczywiście dzielisz się ze sobą tak wieloma rzeczami, więc to właśnie ze sobą zabiorę.

Jeśli chodzi o kostiumy z epoki, czego nie przegapisz i czy jest coś, co polubiłeś?

MD: „Nie mogę się doczekać, kiedy będę się garbić więcej. Cały czas trzymamy się uczciwie. Tak więc będzie miło porzucić część etykiety. Właściwie ciężko jest myśleć o rzeczach, za którymi nie tęsknię. W tym roku kostiumy były naprawdę niesamowite. Mamy takich utalentowanych projektantów”.

POWIĄZANE: To oficjalne: sezon 6 będzie Opactwo Downton'Ostatni

Czy istnieje ulubieniec wszech czasów ze wszystkich stylizacji, które miałeś w serialu?

MD: „Jest jeden, który nosiłem w zeszłym roku, zwany Fashion Show. To była scena z Rosamundą, z Samanthą Bond i była granatowa. I miał tutaj jak panel, jak kawałek. I miał te guziki, które schodziły w dół, które bez nich nie wyglądałyby tak pięknie. Było w tym coś bardzo interesującego z tych drobnych szczegółów. I jest coś bardzo kanał o tym. Wchodziliśmy w ten okres. Wszystko, co w tej chwili wygląda trochę jak Chanel, uwielbiam - ten rodzaj prostoty i bardzo czystych linii. To wspaniały okres, a także bardzo kobiecy”.

Lubisz ubierać się na czerwony dywan?

MD: „Pracuję ze wspaniałą stylistką Micaelą Erlanger. To w dużej mierze ja, ale to ma trochę przewagi i uwielbiam nosić nowych projektantów, kiedy tylko mogę. Dla projektantów chodzi o to, by coś z ich kolekcji znalazło się na dywanie. I szanuję, jakie to ważne. Więc Rosie Assoulin, po prostu zakochałem się w jej kolekcji, a ona po prostu pojawiła się dla mnie znikąd. Mam na myśli, że świat mody to coś, w co się zanurzam”.

Jak opisałbyś swój osobisty styl?

MD: „W przeszłości mówiłem, że jestem bardzo klasyczny i prosty, ale ostatnio lubię nosić neonowe buty. Lubię to mieszać. Mam na myśli, że są pewne style, z którymi czasami nie ujdę na sucho. Więc naprawdę nie potrafię opisać. Czasami po prostu coś wkładam i od razu wiem. Czasami jak pogrubiony druk, może odbiegam. Po prostu próbuję wszystkiego naprawdę. Myślę, że dobrze jest dalej to mieszać. Świetnie się ubierasz."

—Z reportażem Scotta Huvera

POWIĄZANE WIDEO: Mam obsesję: Muji Pens