Wszyscy znamy i kochamy Port Whitney od jej czasu Wzgórza oraz Miasto jako prawdziwy maman mody, ale kobieta ma o wiele więcej do zrobienia niż jej przeszłość telewizyjna reality. Sześć lat temu opublikowała książkęPrawdziwy dowcip, a ostatnio zaprojektowała własną POT w Whitney Port kolekcja activewear, a także przejął kreatywną rolę w usługach doręczania kwiatów Bloom2Bloom.

Ale być może jej największe życiowe przedsięwzięcie ma dopiero nadejść za kilka krótkich miesięcy, kiedy urodzi swoje pierwsze dziecko. Port ogłosiła swoją ciążę z mężem, Timem Rosenmanem, w mediach społecznościowych już w lutym, a niedawno dowiedziała się o swojej drodze do poczęcia. Ma nadzieję, że opowiedzenie jej historii nie udzieli porad, a raczej pomoże kobietom w podobnych sytuacjach. „Mam nadzieję, że może to być pomocne dla tych z was, którzy przechodzą przez podobne rzeczy, a przynajmniej zabawne dla tych z was, którzy tego nie robią” – napisała w poście na blogu dla Ludzie.

„W tej chwili dopiero zaczynam mój trzeci trymestr i czuję się całkiem nieźle” – kontynuował Port. „Po ślubie z moim mężem Timmym rozpoczęliśmy dyskusję na temat założenia rodziny. Oboje chcieliśmy trochę poczekać, ale z tyłu głowy martwiliśmy się, że nie będziemy w stanie zajść w ciążę.

click fraud protection

Niespodziewanie ona i Rosenman zachorowali na infekcje bakteryjne podczas miesiąca miodowego. „Moja była infekcja miednicy i sprawiała mi dużo bólu” – powiedziała. „Wróciliśmy do domu i poszłam do lekarza, który natychmiast przepisał mi antybiotyki. Infekcja ustąpiła, ale mój lekarz wydawał się zaniepokojony, że może to mieć wpływ na moje zajście w ciążę w przyszłości.

Jak każdy z nas, Port był, co zrozumiałe, przerażony. Rok później, kiedy jej mąż chciał zacząć starać się o rodzinę, ponownie pojawił się strach. „W głębi serca wiedziałam, że nigdy nie będę „gotowa” i że z czasem po prostu nauczę się wszystkiego, czego potrzebuję i że wszystko będzie w porządku – wyjawiła. „Ale wydawał się wcale nie zmartwiony, co było wspaniałe, ale także potajemnie denerwujące. Zgodziliśmy się, że zrezygnuję z kontroli urodzeń i zobaczę, co się stanie! Przypuszczam, że założyliśmy, że zajmie to trochę czasu z powodu mojego poprzedniego problemu medycznego, a potem będziemy musieli wyliczyć dni, w których miałam owulację i wszystkie inne rzeczy, które widzisz w filmach.

Oprócz wpisów na blogu Port uruchomiła wideodziennik, który planuje umieścić na YouTube co drugi czwartek. „Muszę powiedzieć, że dobrze jest usiąść i spisać moje uczucia – bardziej niż tylko w dziennik, ponieważ wiem, że wiele osób będzie go czytać i mam nadzieję, że wyślę informację zwrotną” wyznał.

POWIĄZANE: Whitney Port zaczyna mówić o ciąży

Nie możemy się doczekać, kiedy będziemy obserwować drogę Port do macierzyństwa w ciągu najbliższych kilku miesięcy, czekając na przybycie jej dziecka.