We wtorek reporter New York Times rozmawiała z Jessicą Short, 39-letnią asystentką programu ochrony przyrody w Lansing w stanie Michigan, i przyznała się do prawdy, która dla wielu z nas, czuje się teraz uniwersalnie: „Musiałem wyjść z domu na kilka dni z rzędu i wtedy zdałem sobie sprawę, że żadne z moich spodni pasować," powiedziała. Short postanowił rozpocząć dietę, która Czasy Stanowiska zachwyciłyby przemysł dietetyczny o wartości 61 miliardów dolarów, który postrzega nasze postpandemiczne lęki dotyczące ciała jako rynek wzrostu.
Artykuł spotkał się z szybką i zasłużoną krytyką na Twitterze za sposób, w jaki scharakteryzował pandemiczny przyrost masy ciała jako „niezdrowy” wynik radzenia sobie przez ludzi ze stresem związanym z blokadą poprzez „siedzenie na kanapie, noszenie workowatych dresów, picie chardonnay i chrupanie Cheetos” zamiast „tworzenie zdrowe posiłki lub jeżdżenie godzinami w peletonach”. Nieważne, jaki poziom przywilejów jest wymagany do posiadania Peloton jeździć!). Kiedy patologizujemy łagodne strategie radzenia sobie, takie jak wygodne jedzenie i wygodne ubrania, wzmacniamy przesłanie, że Twoje zdrowie zależy wyłącznie od Twojej wagi i poziomu sprawności. W rzeczywistości samo przeżycie globalnej pandemii, w której miliony straciły pracę, domy i życie, było dobre dla twojego zdrowia. Tak samo jest ze znalezieniem czasu na relaks i pocieszenie, gdy przeżywasz zbiorową traumę tworzącą historię.
Artykuł opierał się również na założeniu, że utrata masy ciała jest jedynym rozwiązaniem na pandemiczny przyrost masy ciała. Ale możesz też po prostu… tego nie robić. Ponieważ wiemy, że to nie działa. Według przegląd dowodów popularnych komercyjnych protokołów odchudzania opublikowanych po raz pierwszy w 2007 r., a później zaktualizowanych w 2013 r.: Ludzie tracą trochę wagi w pierwszych 9-12 miesięcy jakiejkolwiek diety, ale w ciągu następnych 2-5 lat odzyskują prawie 2,1 funtów. „Osoby odchudzające się odniosły niewielkie korzyści ze swoich wysiłków, a osoby nie stosujące diety nie wydawały się pokrzywdzone brakiem wysiłku” – dr Traci Mann, współautorka gazety, która obecnie jest profesorem zdrowia i psychologii społecznej na University of Minnesota, powiedziała mi, kiedy przeprowadziłem z nią wywiad dlaAmerykański naukowiecostatni rok. „Przywracanie wagi wydaje się być typową reakcją na dietę, a nie wyjątkiem”. Nawiasem mówiąc, to nie jest brak siły woli; w ten sposób nasze ciała są zaprogramowane, aby reagować na ograniczenia, aby utrzymać nas przy życiu. Większość ludzi wyrusza teraz w Noom, WW lub cokolwiek, co robi Gwyneth Paltrow, aby odpokutować jedzenie chleba, prawdopodobnie będą czuć się naprawdę dobrze w związku z tym planem przez kilka krótkich miesięcy. Ale przenieś się na później tego lata, w styczniu lub w przyszłą wiosnę, a to będzie inna historia. I to wszystko jest oczywiste, że uważamy, że przyrost masy ciała jest zawsze problemem, który należy „rozwiązać”. A jeśli po prostu nie jest?
Ale Short wyraził niepokój, z którym wielu z nas może się teraz odnosić: kiedy jesteśmy zaszczepieni i świat się otwiera, musimy znów zacząć się ubierać. I jest to trudne z tak wielu powodów, jak ostatnio napisałem w moim biuletynie Przypalony Tost. Normalnie uczymy się na nowo. Nasze ubrania sprzed pandemii mogą nie pasować w ten sam sposób. Pogoda się ociepla, co może wywołać zwiększony niepokój o pokazanie większej ilości skóry. I choć ponowne połączenie się z bliskimi jest cudowne, jest również intensywne. Będzie łatwiej, ale teraz nie jest to szczególnie łatwe, mimo że jest tyle radości i ulgi. A więc jest to wysoki czas wyzwalania kontroli ciała i ograniczania. Ale możemy zdecydować się nie zawstydzać i nie torturować się dietami. Zamiast tego możemy wcześniej skontaktować się z przyjaciółmi, z którymi się spotkamy, i powiedzieć: „Nie mogę się doczekać, kiedy cię zobaczę, ale teraz czuję się naprawdę dziwnie ze swoim ciałem”. obstawiam tak wiele dolarów, że powiedzą to samo, a ty zgodzisz się odpuścić sobie nawzajem w oczekiwaniu, że jakoś wyjdziesz z pandemii piękniejszy niż zawsze. to znaczy, nawet Will Smith tego nie robi. (Tak, możemy uznać ilość przywilejów szczupłych / męskich / celebrytów i nadal doceniać sentyment.)
POWIĄZANE: Co to w ogóle oznacza być „wystarczającym”
Nie chcę pomijać faktu, że ubieranie się jest szczególnie skomplikowane, jeśli mieszkasz w większym ciele lub jesteś niedawno przechodzimy na rozmiary plus, ponieważ jest to szorstkie pobudka o tym, jak bardzo branża modowa nienawidzi tłuszczu ludzie. Wiele marek jest podejmować wysiłek być bardziej inkluzywnym, ale wielu innych nadal nie zawraca sobie głowy rozmiarem powyżej rozmiaru 12. Ale kiedy czuję się szczególnie wyobcowany przez handel detaliczny, pomaga mi przypomnieć sobie, że nawet wtedy, gdy byłam cieńsza i miałam o wiele więcej opcji ubioru, nadal byłam podatna na panikę w ostatniej chwili, co do tego, w co się ubrać i wydarzenie. Dzieje się tak dlatego, że ten niepokój związany z garderobą tak naprawdę nie dotyczy ubrań ani twojego ciała, chociaż mógł się to zmienić w ostatnich miesiącach. Chodzi o poczucie braku kontroli, które, spójrzmy prawdzie w oczy – wszyscy czuliśmy, w ogromny i egzystencjalny sposób, odkąd pojawił się niewidzialny wirus i wszystko zmienił. Musieliśmy naprawdę ciężko pracować, aby znaleźć komfort i kontrolę tam, gdzie mogliśmy w ciągu ostatnich 14 miesięcy (stąd kanapa i Cheetos). A teraz znowu wszystko się zmienia. Tym razem na lepsze, ale zmiana to wciąż zmiana. Więc kiedy uderza nas ta fala przypływu „żadne z moich spodni nie pasują!” zamiast diety, możemy zacząć od zadania sobie pytania, o co tak naprawdę się martwimy, pod spodami lub obok nich. Nazwijmy ten strach lub zmartwienie (lub wiele obaw i zmartwień), zamiast pozwolić, by po cichu się ropieł.
Jeśli ludzie, z którymi się spotykasz, nie są przyjaciółmi, którzy będą otwarci na tę rozmowę, to pomyśl, że zawarłeś ze mną pakt. Ponieważ przysięgam na ciebie w tej chwili: będziemy współczuć sobie i naszym ciałom, nawet jeśli nie czujemy się jak dawni ja. Zdajemy sobie sprawę, że ten dyskomfort wynika z lat intensywnego programowania kulturowego, ponieważ od tak dawna nauczono nas bać się i nie lubić przybierania na wadze. I tak, nawet jeśli ruch body positivity sprawił, że bardziej akceptujemy większe ciała innych ludzi, nadal możemy mieć trudności z przyznaniem sobie takiego samego pozwolenia na zajmowanie przestrzeni. Ale nie musimy traktować powrotu do świata jak zjazdu szkoły średniej. Możemy wyjść z tego absolutnego piekła roku, niedoskonały, bo zawsze wolno nam być niedoskonałymi.
Virginia Sole-Smith jest dziennikarką, która zajmuje się napiętnowaniem wagi i kulturą diety. Jest autorkąInstynkt jedzenia: kultura żywieniowa, wizerunek ciała i wina w Amerycei pisze biuletyn Przypalony Tost.