Do tej pory widziałeś wirusowe filmy obywateli poddanych kwarantannie śpiewających „Roar” ze swoich włoskich balkonów, ale w rzeczywistości rzeczy nie są takie, na jakie wyglądają. Według W, filmy są częścią „memowej mistyfikacji”.

Aby nie podkopywać tego, co się właściwie dzieje, Włosi naprawdę wychodzą na balkony, żeby śpiewać, ale nie śpiewają Katy Perry czy Madonny. Artyści ponownie opublikowali klipy na swoich kontach w mediach społecznościowych, chociaż Perry usunął jej początkowy post (jej zaktualizowany post nadal zawiera klip, zmieniła tylko emoji z flagą z Węgier na Włochy). Nie wspomniała nic o swojej piosence.

Podczas gdy Włosi nie zbierają się razem, aby śpiewać hity Top 40 i głębokie kawałki Madonny, są wciąż pokazuje, jak odporny jest ludzki duch w świetle obecnego koronawirusa kwarantanny. Singalongi na balkonie (i dachu) to tylko jeden ze sposobów, w jaki pozostają w kontakcie, zachowując bezpieczną odległość. Jeśli więc lubisz improwizowane karaoke, nie pozwól, aby fakty Cię powstrzymały. Ale jeśli dzielisz się nimi, wiedz, że możesz wyglądać, jakbyś nie był w żartach.