Jeśli jest ktoś, kto wie, jak żyć eleganckim, plażowym stylem życia, to… Indie Hicks. Projektantka, która zajmuje się zarówno dekoratorstwem, jak i prawdziwą rodziną królewską (jej ojciec jest ikoną wnętrz David Hicks, a jej dziadkiem był Lord Mountbatten, były wicekról Indii) żyje wyspiarskim życiem na co dzień w rodzinnym Harbour Island na Bahamach. Hicks jest również projektantem celebrytów w wirtualnym serwisie dekoracyjnym dekorator, gdzie ona tworzy pokoje to prezentacja Union Jack i bujne palmy, wszystko to ukłon w stronę jej brytyjskich korzeni i jej adoptowanego karaibskiego domu.
Hicks ją wypuścił imiennik marki w zeszłym roku i jest to kolekcja rzemieślniczych przedmiotów, od świec po kopertówki, z mnóstwem pięknych opcji w świetnych cenach. Poprosiliśmy ją o jej ulubione znaleziska inspirowane wyspami z całej sieci za mniej niż 100 USD. Sprawdź je poniżej.
„Pamiętam radość [partnera] Davida, kiedy podczas wizyty w Bombaju nie wpuszczono mnie do klubu wyłącznie dla mężczyzn” – wspomina. „Jako kobieta zostałam poproszona, abym usiadła na rattanowym krześle w korytarzu, podczas gdy mężczyźni delektowali się drinkiem w barze. Teraz w domu wolno mi pić z chłopcami”.
„W tropikach ananas to znak powitania” – mówi Hicks. „Każdy szanujący się dom ma ananasa w takiej czy innej formie. A dlaczego nie móc pić z jednego?
„Nigdy nie można się pomylić z indygo, a ta poduszka shibori nie jest wyjątkiem” – mówi. „Czy jest jakieś wnętrze, w którym to by nie zadziałało?”
„Moja druga połowa, David, ma biuro pełne starych znalezisk, pamiątek, starych map i rodzinnych skarbów, w tym drewnianej rakiety tenisowej, takiej jak ta”.
„Wykonany z kości bawolej, całkowicie ręcznie, każdy ma swój niepowtarzalny kolor, kształt i rozmiar – podobnie jak my wszyscy”.
„Wietrzny dzień w raju” – mówi. „Palce trzymane przez telefon nie schodzą”.
„Gramy! Konkurencyjni członkowie rodziny mogą walczyć w bibliotece, sypialni, kuchni lub łazience” – mówi.
„Kiedy po raz pierwszy przeprowadziłem się na Bahamy, usunęliśmy wszystkie ostrzejsze elementy dekoracyjne i zastąpiliśmy je bardziej miękkimi, bardziej naturalnymi teksturami, takimi jak drewno, papier i lina”, mówi Hicks. „To działałoby dobrze w każdej łazience dla gości”.
„Ta książka to opowieść o mojej odysei projektowej. Bez piasku i wodorostów."
„Czy jesteś zmęczony tymi nudnymi mosiężnymi zwieńczeniami na końcach twoich prętów draperii? Te odlotowe, inspirowane żeglarstwem dodadzą pikanterii” – radzi.
„Dorastając jako córka Davida Hicksa, nie mogę się oprzeć jaskrawym kolorom” – mówi. „Ręczniki Johna Robshawa z pewnością nam to dają”.
Sami na wyspie w sezonie huraganów spędzamy wiele wieczorów przy kolacji na tacach na kolanach” – wspomina Hicks. „To przynajmniej sprawia, że kolacja jest nieco bardziej inspirująca”.