Każdego stycznia bez przerwy wracam do pracy po kilku wspaniałych tygodniach wolnego z przyjaciółmi i rodziną. Przez cały miesiąc czuję się nudna, ponura i wręcz letargiczna. Może to pogoda mnie ciągnie, może świadomość, że wakacje się skończyły, a może to, że sezon nagród – nasza najbardziej pracowita pora roku tutaj w W stylu— kopie natychmiast, ale czuję, że życie skopuje mi tyłek.
Więc w tym roku, kiedy nadszedł grudzień i pomyślałem o przerażającym miesiącu, który nazywamy styczniem, zdecydowałem, że muszę COŚ zrobić, aby przetrwać ten miesiąc.
I tu właśnie pojawiło się moje 30-dniowe wyzwanie. Kiedy zespół GOOP pyta Cię, czy chcesz rozpocząć miesięczne wyzwanie zdrowotne polecane przez Gwyneth Paltrow, nie zadajesz pytań, po prostu mówisz „tak”.
Przez cały miesiąc zgodziłam się zacząć brać witaminy, zobowiązać się do rutynowego treningu i wykonaj wszelkie inne kroki, które zasugerowała Gwyneth w nadziei, że wyjdę z drugiej strony z uczuciem niesamowite kule.
Oto, co wydarzyło się podczas mojej podróży.
Krok 1: Witaminy, witaminy, witaminy
Tak jak powiedziałem wcześniej, ledwo starcza mi energii, by rano wstać z łóżka rano w styczniu, więc przede wszystkim potrzebowałem kopniaka, który by mnie zasilił. Odpowiedź? Lekarz rodzinny zasugerował energetyzującą miksturę suplementów o nazwie Piłki w powietrzu (beta-karoten, witamina C i witamina E), zaprojektowane w celu odciążenia stanów zapalnych w organizmie, zapewniając, że wszystkie systemy działają z pełną wydajnością. Przeczytałem etykietę i mówi, że ta mieszanka witamin jest przeznaczona dla „tych, którzy działają w intensywnym tempie i chcą tak pozostać”. Ja w skrócie.
Krok 2: Dieta
Gwyneth zaleca, abym stosowała dietę eliminacyjną, która pozbawia moje ciało alkoholu, kofeiny, glutenu i nabiału. Marnie mi się nie udaje przy wieczornym kieliszku (kieliszkach) wina i na wynos, ale udaje mi się zrezygnować z nabiału i obniżyć dzienną dawkę kofeiny. (Kroki dziecka, kroki dziecka).
Krok 3: Detoks produktów kosmetycznych
Na początku mojej podróży na moje biurko dostarczane jest gigantyczne białe pudełko zawierające wszystkie niezbędne rzeczy, których potrzebuję do mojego wyzwania zdrowotnego. Gwyneth skupia się na detoksykacji zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz, więc nic dziwnego, że chce, abym również oczyściła moją rutynę pielęgnacyjną. Wewnątrz znajduję Węgiel drzewny Morihata Kishu Binchotan (pić), goop od Juice Beauty Exfoliating Instant Facial, oraz Puder nasenny Beauty Chef (który, nawiasem mówiąc, mam obsesję, zapewnia najwspanialszy sen). Mam to wszystko, nie ma problemu.
Krok 4: Detoks emocjonalny i fizyczny
Następnym krokiem jest detoks emocjonalny i fizyczny (yikes), który osiągnę poprzez włączenie jogi i medytacja w mojej rutynie, używając wałka piankowego, aby uwolnić napięcie w moim ciele i suchego pędzla codzienny. Jogę robię już co tydzień (bonus!), medytacja, której nie znoszę, ale próbuję raz, żeby powiedzieć, że zrobiłam (tak, nadal nie mogę tego znieść) i codziennie dodaję wałkowanie pianką i szczotkowanie na sucho. Te dwa ostatnie osiągam i w końcu ogromnie je lubię (GP zachwyca się szczotkowaniem na sucho).
Krok 5: Treningi
Przez 4 tygodnie z rzędu dodawałam 3x tygodniowe zajęcia u Tracy Anderson do mojego programu, co było moją ulubioną częścią tego wszystkiego. Wcześniej byłem uzależniony od TA, ale spadłem z wozu z powodu – no cóż, życia i pieniędzy (to nie jest tanie) – ale nie mogłem być szczęśliwszy, gdy wróciłem do studia. Po kilku tygodniach czułem się niesamowicie.
30 dni później muszę przyznać, że zauważyłem pewne zmiany. Chociaż tak naprawdę nie zrobiłem nic zbyt poważnego w mojej rutynie (zdecydowanie mogłem zainwestować więcej w porcję diety), ogólnie zauważyłem więcej energii, lepiej spałem, a zmuszanie się do wstawania z łóżka rano nie było tak bolesne jak zwykły. Ciągle biorę witaminy i nadążam za wałowaniem pianką, szczotkowaniem na sucho i treningami TA i nie planuję rezygnować z nich w najbliższym czasie! A może, jeśli NAPRAWDĘ się zmotywuję, rozwalę ją ”To wszystko dobra książka kucharska” i daj wir niektórym przepisom (kroki dziecka, pamiętasz?).